Mieszkania z odzysku w Kędzierzynie-Koźlu

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Jedno z mieszkań na osiedlu Pogorzelec, które już wcześniej wyremontowano i oddano do użytku. Na  zdj. Halina Mińczuk z Miejskiego Zarządu Budynków Komunalnych.
Jedno z mieszkań na osiedlu Pogorzelec, które już wcześniej wyremontowano i oddano do użytku. Na zdj. Halina Mińczuk z Miejskiego Zarządu Budynków Komunalnych. Tomasz Kapica
W tym roku ma przybyć w mieście około stu dodatkowych lokali do zasiedlenia.

Fakty

>Jak to robią w innych miastach
W Opolu urzędnicy prowadzą nieco inną politykę. Tam gmina oddaje w najem tylko mieszkania do remontu, przeciętny koszt odnowienia lokalu to około 10 tysięcy złotych. Jeżeli lokator, który podpisał umowę nie wywiąże się z obowiązku poniesienia tych nakładów, wówczas musi zwrócić klucze. W innych opolskich miastach w większości obowiązują zasady podobne do tych z Kędzierzyna-Koźla.
>W Kędzierzynie też próbowano wynajmować mieszkania do remontu.
Początkowo, na próbę, MZBK zaoferował 12 takich lokali. Zainteresowanie nimi było jednak bardzo niskie. Wynikało to prawdopodobnie z dużo większych, niż w Opolu kosztów remontu, w niektórych przypadkach sięgających nawet 40 tysięcy złotych. Lokale były po prostu bardziej zdewastowane.

Takie są przynajmniej plany kozielskiego magistratu. Już wiadomo, że w tym roku zostanie wyremontowane co najmniej 65 tzw. pustostanów, czyli mieszkań, które są zdewastowane, wskutek czego miasto nie chce, bądź też nie może ich wynająć ludziom.

- Potrzeba jeszcze około miliona złotych, wówczas udałoby się wyremontować łącznie 100 mieszkań. Taki mamy cel i będziemy do tego dążyć - mówi Sabina Nowosielska, prezydent Kędzierzyna-Koźla. Remonty mają przede wszystkim polegać na skuciu i położeniu nowych tynków, wymianie okien, instalacji wodnych oraz elektrycznych, a także podłączeniu mediów. Wykończenie lokalu i wyposażenie go w urządzenia będzie już należało do przyszłych lokatorów.

Wszystko po to, aby zmniejszyć kolejkę po gminne "M". W tej chwili lista oczekujących na mieszkania socjalne liczy 405 osób, a na mieszkania na czas nieoznaczony (tzw. komunalne)
- 81 osób.

- Czas oczekiwania bywa bardzo różny, zależy od sytuacji rodziny i odnoszących się do niej przepisów. Zdarza się, że trwa to kilka miesięcy, ale też i kilka lat - tłumaczy Jarosław Jurkowski, rzecznik prezydenta.

W 2014 roku do użytku oddano łącznie 100 mieszkań komunalnych i socjalnych (m.in. nowy blok w Sławięcicach). Do kolejek zapisali się jednak nowi potencjalni najemcy. - Czasami procedury zasiedlania wydłużają się, bo kędzierzynianie nie zawsze przyjmują zaproponowane lokale - dodaje Jurkowski. - Dwukrotna odmowa powoduje skreślenie ich z listy. Żeby znów starać się o mieszkanie, muszą ponownie złożyć wniosek i cała procedura rusza od nowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska