Mieszkanie w skandynawskim stylu

Lina Szejner
Warto naśladować dobre wzornictwo z północnej Europy.

Prawie każde znaczące pismo wnętrzarskie lansuje obecnie styl skandynawski. Nam kojarzy się on głównie z surowością, która odstrasza zwłaszcza zimą.

- Zupełnie niesłusznie! - oburza się Justyna Barkowska, projektantka wnętrz. - Ten styl, który od dawna spotkać można przede wszystkim w krajach północnej Europy - Danii, Szwecji i Norwegii, jest od lat doskonalony przez tamtejszych projektantów właśnie dlatego, by ocieplić mieszkania ludzi, którzy żyją w surowym klimacie i mają mało słonecznego światła.

Surowość stylu polega przede wszystkim na konsekwencji kolorystycznej, braku ozdobników, wygodzie i funkcjonalności. Nie ma to nic wspólnego z siermiężnością.

Skandynawowie nie zagracają swoich mieszkań i starają się, aby było w nich możliwie najmniej mebli. Za to te, które wchodzą do mieszkań, muszą być naprawdę bardzo funkcjonalne. Jeśli Duńczyk kupuje stolik do pokoju, to stara się, by pod blatem były szufladki na podręczne drobiazgi, półeczka na gazety, a czasem podwieszony pomocniczy blat dla odstawienia filiżanki z kawą.

Szafy w stylu skandynawskim mają bardzo przemyślane wnętrza, by pomieścić w nich nie tylko ubrania, ale także przedmioty codziennego użytku, które nie nadają się do eksponowania. Kanapy i fotele tapicerowane pokryte są tkaninowymi pokrowcami na zamki błyskawiczne, które łatwo się zdejmuje do prania. Duża liczba mebli modułowych pozwala na kompletowanie wyposażenia mieszkania w miarę potrzeb.

Meble są niemal wyłącznie z drewna, bo ten styl bazuje na naturalnych materiałach. Pokrycia "wypoczynków" także są naturalne - z lnu, wełny, bawełny.

Niemały wpływ na rozpoznawalność skandynawskiego stylu ma kolorystyka. Najwięcej jest bieli. Białe są nie tylko ściany, ale także meble, drzwi i podłogi. Nawet jeśli pokrywa je drewniana boazeria, to także malowana na biało. Biel ma jednak różne odcienie, a często spod bejcy, która rozbiela deski i meble, prześwituje naturalny kolor drewna. Drewniane podłogi są przede wszystkim z szerokich desek, które wykańcza się albo matowym lakierem, albo olejem i także specjalnie rozbiela. Pozostałe kolory we wnętrzach to zaczerpnięty z natury jasny błękit, odcienie szarości i inne barwy ziemi.

- Taka dyscyplina kolorystyczna wcale nie stwarza wrażenia chłodu - zapewnia Justyna Barkowska. Każde mieszkanie ocieplają pledy, poduchy, mięsiste zasłony a także chodniki i dywaniki.

Bardzo istotną rolę odgrywa w skandynawskich mieszkaniach światło. Oprócz wiszących żyrandoli wszędzie są też kinkiety, lampy stojące, a także różnego rodzaju i różnej wielkości lampiony i latarenki, a także świece. U nas tak oświetla się mieszkania podczas grudniowych świąt, a tam, gdzie zimowy mrok trwa kilka miesięcy - tak jest na co dzień. Ponieważ społeczeństwa z północy więcej niż inne narody przebywają w domach, projektanci prześcigają się w pomysłach na przedmioty funkcjonalne i ładne, co w mrocznym krajobrazie ma niebagatelne znaczenie. Wielką wagę przywiązuje się także do detali - obrusów, pościeli, zastawy stołowej. Dzięki skandynawskiej konsekwencji wszystko do siebie pasuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska