32-latka policjanci zatrzymali we wtorek wieczorem. Funkcjonariusze przyjechali do jego domu po wezwaniu żony, która skarżyła się na znęcanie. Na miejscu zastali go z dwoma siekierami.
Kiedy złożony ze strażnika miejskiego i policjantki patrol przyjechał na miejsce,Leszek C. czekał w mieszkaniu z dwoma siekierami. Dzięki ostrzeżeniu żony, na miejsce przyjechały dodatkowe dwa radiowozy i czwórka policjantów z psami. To właśnie dzięki zwierzętom udało się obezwładnić wygrażającego policjantom mężczyznę.
- Na wymachującego siekierami mężczyznę podziałała dopiero groźba użycia psa - mówi nto asp. Jarosław Waligóra, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krapkowicach.
Wczoraj zarzut napaści na policjantów, a także fizyczne i psychiczne znęcanie się nad żoną Leszkowi C . grozi postawiła strzelecka prokuratura rejonowa. Grozi mu za to do 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?