Mieszkaniec Grodkowa wyprał psa w pralce

sxc
Policja nie ujawnia, jak trafiła na sprawę. Potwierdza tylko, że mężczyzna przyznał się do zabicia psa.
Policja nie ujawnia, jak trafiła na sprawę. Potwierdza tylko, że mężczyzna przyznał się do zabicia psa. sxc
Do dwóch lat więzienia grozi 30-latkowi, który w okrutny sposób uśmiercił swojego czworonoga.

Do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań w Grodkowie w listopadzie ubiegłego roku.

- Mężczyzna dostał wówczas od straży miejskiej mandat karny za to, że nie pilnował swojego psa na ulicy - relacjonuje Bogusław Dąbkowski, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Brzegu.

- Był zdenerwowany na czworonoga i chcąc się na nim zemścić dzień później włożył psa do pralki i włączył program. Pies nie przeżył - mówi Dąbkowski.

Właściciel włożył zwłoki zwierzęcia do foliowego worka i wyrzucił na śmietnik.

Policja nie ujawnia, jak trafiła na sprawę. Potwierdza tylko, że mężczyzna przyznał się do zabicia psa.

- Policjanci przedstawili mu zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem - dodaje Dąbkowski.

Obecnie - po znowelizowaniu ustawy - grozi za to do trzech lat pozbawienia wolności.

Grodkowianin popełnił jednak swój czyn w ubiegłym roku, więc będzie odpowiadał na podstawie starych przepisów i sąd może go skazać maksymalnie na dwa lata więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska