Do tragedii doszło dzisiaj ok. 8.30 w domu w Łąkach Kadłubskich, przysiółku Kadłuba Wolnego.
71-letni mieszkaniec wsi odsunął częściowo pokrywę przydomowej studni, prawdopodobnie stracił równowagę i wpadł do środka. Wypadek zauważyła żona mężczyzny, która zaalarmowała sąsiadów.
- Przybiegłem ile tchu w płucach, sąsiad był tuż pod powierzchnią wody, ale nie dało się go dosięgnąć z góry, więc wskoczyłem do środka, stanąłem na rurze biegnącej do hydrofora i wyłowiłem go - opowiada Wilhelm Rybol.
Pan Wilhem od razu zaczął reanimować 71-latka, podczas gdy żona poszkodowanego zadzwoniła po karetkę. Oprócz pogotowia ratunkowego przyjechały też cztery zastępy straży pożarnej.
Ratownicy medyczni kontynuuowali reanimację, ale mężczyzna nie dawał już oznak życia.
- Prawdopodobnie mąż nie żył już w momencie, kiedy sąsiad wydobył go ze studni i póbował ratować - mówi zapłakana żona ofiary.
Prokuratura rejonowa w Oleśnie zdecydowała, że nie będzie przeprowadzana sekcja zwłok.
- Przyczyna śmierci nie pozostawia wątpliwości: to był nieszczęśliwy wypadek - mówi Andrzej Rzemiński, szef komisariatu policji w Dobrodzieniu. - Studnia była zabezpieczona. Mężczyzna zdejmował pokrywę, prawdopodobnie stracił równowagę i wpadł do środka.
Strażacy przypominają, że na wsiach przy wielu domach wsiąż są studnie, i apelują o ostrożność.
- Trzeba uważać na studnie i na szamba, starsze osoby nie powinny podnosić pokryw, bo mogą właśnie stracić równowagę i wpaść do środka - mówi Jarosław Zalewski z komendy straży pożarnej w Oleśnie. - Trzeba też zwracać szczególną uwagę na dzieci, aby nie bawiły się wpobliżu studni i szamb. Należy też sprawdzać, czy studnie są prawidłowo zabezpieczone, czy pokrywy nie są zniszczone.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?