Mieszkaniec Leśnicy boi się o swój dom. Już trzy razy wjechały w niego samochody

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Z feralnej drogi dom Alfonsa Gruszki jest poobijany.
Z feralnej drogi dom Alfonsa Gruszki jest poobijany. Radosław Dimitrow
Do wypadków dochodziło, bo stroma ulica, która znajduje się naprzeciwko domu jest wiecznie oblodzona.

Dom Alfonsa Gruszki znajduje się przy ul. Księżowiejskiej w Leśnicy. Stoi naprzeciw stromej drogi, którą dojechać można na tył miejscowego Polo Marketu.

Problem w tym, że droga jest bardzo oblodzona.

Samochody, które nią jadą wpadają w poślizg. Nie mają możliwości, by zatrzymać się na skrzyżowaniu.

- Nie raz było już tak, że widziałam za oknem rozpędzone auto, które jechało wprost na mój dom - mówi Alfons Gruszka. - W takich sytuacjach nie wiadomo, czy czekać na uderzenie, czy uciekać z pokoju. W zeszłym roku w dom wbiły się aż trzy osobówki.

Z powodu uderzeń elewacja budynku popękała. W jednym miejscu odpadł także tynk.

Dwa miesiące temu gmina, która jest właścicielem drogi zdecydowała, że wyłączy ją z ruchu.

Ale kierowcy za nic mają zakazy i dalej z niej korzystają.

Z powodu feralnej drogi Alfons Gruszka nie tylko boi się o swój dom, ale także nie może się doprosić odszkodowania od firm ubezpieczeniowych.

Co o stromej drodze mówią włodarze gminy i policja - czytaj w środę w papierowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska