Mieszkaniec Prudnika podczas remontu mieszkania znalazł tajemnicze monety

fot. Krzysztof Strauchmann
fot. Krzysztof Strauchmann
Srebrne talary Marii Teresy pan Zbigniew znalazł pod podłogą. Ekspert podejrzewa jednak, że są współczesne.

- Tę monetę znalazłem pierwszą - pan Zbigniew wyjmuje z portfela skarb i opowiada jego historię.

- Robiłem w mieszkaniu remont z wymianą podłogi. W czasie zdejmowania desek podłogowych pod progiem znalazłem srebrną monetę, a może raczej medal pamiątkowy z wizerunkiem kobiety. Na awersie jest wybita data 1780. Potem dokładnie przeszukałem wydobyty wcześniej spod podłogi żwir i znalazłem drugą monetę z datą 1765 i wizerunkiem tej samej kobiety. Poprosiłem wnuka, żeby wystawił to na Allegro. Ciekawy jestem, ile to jest warte...

Fotografię monety przesłaliśmy do numizmatyka i kolekcjonera Bogusława Szybkowskiego z Opola.

- To jest talar Marii Teresy - komentuje ekspert. - Ale po wstępnej analizie podejrzewam, że to jest to egzemplarz wybity współcześnie, choć musiałbym dokładnie zbadać całą monetę. Austriacy produkują je nadal w celach pamiątkowych. Polacy wyjeżdżający do Wiednia w latach 80. chętnie kupowali je na targowisku na placu Mexico i przywozili do Polski.

Podobne pojawiały się już aukcjach w internecie, osiągając cenę około 50 zł, czyli wartość srebrnego kruszcu, z jakiego je wykonano.

Zdaniem Bogusława Szybkowskiego nawet gdyby była to historyczna moneta z XVIII wieku, jej wartość byłaby tylko dwukrotnie większa, bo takich monet wybito w XVIII wieku bardzo wiele.

Tylko w jaki sposób moneta znalazła się pod podłogą domu?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska