W skarbonce było kilkaset złotych, przeznaczonych na leczenie 9-letniej Marioli, ciężko chorej m. in. na tarczycę. Ludzie wrzucali tam zazwyczaj monety, zdarzało się jednak, że do środka wpadały banknoty. Na te pieniądze połakomił się 44-letni mieszaniec Sosnowca.
- Gdy tylko ochroniarze zorientowali się, że skarbonka zniknęła, natychmiast zadzwonili do nas, a my wysłaliśmy tam swoich ludzi. Skarbonka leżała rozbita przed sklepem - wyjaśnia mł. asp. Hubert Adamek z kędzierzyńskiej policji.
Policjanci ruszyli na poszukiwania złodzieja, gdyż ten nie mógł uciec zbyt daleko. Już po kilku minutach policjanci zatrzymali 44-latka, który ukrył się przed nimi w... pobliskich zaroślach.
Zatrzymany miał przy sobie część skradzionych pieniędzy, resztę zgubił podczas ucieczki. Udało się jednak odzyskać wszystkie pieniądze.
Za kradzież grozi mężczyźnie do 5 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?