Mieszkaniówka pod lupę

Małgorzata Krysińska
Komisja rewizyjna oleskiej rady miejskiej zarzuca burmistrzowi, iż zwleka on z przekazaniem jej dokumentów dotyczących przydziału mieszkań komunalnych.

Ilu mieszkańców gminy Olesno starało się w ciągu ostatnich trzech lat o przydział mieszkania komunalnego? Ile osób otrzymało takie mieszkanie, a ile podań zostało odrzuconych? Według jakiego klucza mieszkania te były przyznawane? Czy aby na pewno zgodnie z ustawą i uchwałą rady, czy może też nie?

Na te pytania chce znaleźć odpowiedź w dokumentach urzędu miejskiego komisja rewizyjna rady miejskiej. Jak twierdzą przewodniczący komisji Wiesław Wężyk i jego zastępca Maciej Flank, od początku kadencji radni nie doczekali się od zarządu na ten temat ani jednego sprawozdania. Co gorsza, gdy wreszcie komisja rewizyjna postanowiła przeanalizować ten problem, burmistrz Edward Flak zwleka z udostępnieniem jej kompletu stosownych materiałów.
- Poprosiliśmy go o te dokumenty jeszcze na początku września, ale nie doczekaliśmy się ich do dziś. We wrześniu burmistrz tłumaczył, że urzędnicy zajęci są wyborami. A kiedy po wyborach ponowiliśmy tę prośbę, to usłyszeliśmy, że musimy poczekać na te akta jeszcze do końca października. Nie rozumiemy, dlaczego aż tak długo. Zwłaszcza, że takich mieszkań nie ma w gminie zbyt dużo, więc przyznawane są one najwyżej kilku mieszkańcom rocznie - oburza się przewodniczący Wężyk.
Jak twierdzą obaj radni, nie jest to pierwszy przypadek opieszałości burmistrza w przekazywaniu komisji żądanych przez nią dokumentów.

- Ponieważ na dokumentację finansową ubiegłorocznych Dni Olesna również czekaliśmy kilka miesięcy, obawiam się, że problem polega na tym, iż burmistrz po prostu nie lubi, jak się go kontroluje. I każdą taką kontrolę odbiera jako złośliwość - ocenia rozgoryczony przewodniczący.
Radni argumentują, że komisja rewizyjna stworzona jest właśnie po to, by kontrolować działalność zarządu, i jeśliby tego nie czyniła, zawiodłaby zaufanie wyborców. Akurat temat przydziału mieszkań komunalnych należy ostatnio do jednych z najbardziej poruszających opinię społeczną.
- Niedawno wpłynęła do nas skarga mieszkanki Olesna, której odmówiono przydziału takiego mieszkania. Co więcej, urząd starał się usunąć lokatorów z dwóch mieszkań w Rynku 15 i sprawę tę w sądzie przegrał. Dlatego też, gdybyśmy się nie przyjrzeli z bliska wszystkim towarzyszącym tym sprawom okolicznościom, zaniedbalibyśmy tym samym swoje statututowe obowiązki - podsumowuje wiceprzewodniczący komisji Maciej Flank.

Tymczasem w ocenie burmistrza Flaka zarzuty pod jego adresem są co najmniej nieuzasadnione.
- Nie jest prawdą, że zarząd obowiązany jest do składania radnym sprawozdań z przebiegu pracy nad przydziałem mieszkań. A co do dokumentów, to tak, jak obiecałem, przekażę je komisji pod koniec października. To przecież ogrom materiału, a urzędnicy, którzy go kompletują, są obciążeni jeszcze tysiącem innych obowiązków. Natomiast radni Wężyk i Flank to wieczni malkontenci. Nie dość, że jeszcze nigdy nie zgłosili żadnego konstruktywnego wniosku, to wszystko im się nie podoba, począwszy od prywatyzacji gminnych zakładów aż po sprzedaż mienia. Celowo szukają dziury w całym i bez uzasadnienia torpedują wszystkie inicjatywy zarządu - ripostuje burmistrz Flak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska