Migracja zarobkowa. Na ten krok decyduje się wielu mieszkańców Opolszczyzny

(dora)
Na wyjazdy za przysłowiowym „chlebem”, decydują się w większości mieszkańcy miast. (fot. archiwum)
Na wyjazdy za przysłowiowym „chlebem”, decydują się w większości mieszkańcy miast. (fot. archiwum)
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez prof. Romualda Jończego, skala nierejestrowanej migracji stałej wynosi 105 tys. osób.

Spośród 1030 tys. osób zameldowanych w województwie, mieszka w nim faktycznie 925 tys., z czego 115 tys. oficjalnie pracuje sezonowo lub na stałe za granicą.

Zobacz: Będzie łatwiej o pracę za granicą. Niemcy otwierają rynek pracy

A co ciekawe - większość tych osób (81,3 tys.) nie stanowi wcale ludność autochtoniczna, czyli osoby posiadające podwójne obywatelstwo. Częściej na pracę zarobkową poza granicami kraju decydują się osoby posiadające tylko obywatelstwo polskie.

Poza tym, na wyjazdy za przysłowiowym „chlebem”, decydują się w większości mieszkańcy miast. Stanowią oni 2/3 wszystkich migrantów. Natomiast skala migracji zarobkowej na obszarach wiejskich się zmniejsza. Coraz częściej osoby zamieszkujące te tereny pracę podejmują w kraju.

Jakie są skutki takich wyjazdów?

Jest kilka plusów. Np. bezrobotni Opolanie znajdują pracę. Migracja powoduje też presję na wzrost regionalnych płac, by znów „ściągnąć” wyjeżdżających.

Do negatywnych zjawisk zaliczyć należy przede wszystkim odpływ ludzi przedsiębiorczych i dobrze wykwalifikowanych. Nie w pełni wykorzystany jest potencjał inwestycyjny i produkcyjny regionu.

Zobacz: Do znalezienia bezpiecznej pracy za granicą możemy wykorzystać internet

Zapobiec temu zjawisku można m.in. poprzez poprawę warunków życia (zwłaszcza młodych rodzin z dziećmi oraz osób starszych), czy poprzez aktywizację zawodową oraz zachęcanie do zakładania własnych firm.

Zdaniem opolskiego naukowca, na wyjazd do pracy za granicę będzie decydować się coraz mniej osób. Będzie też rósł procent osób, dla których decyzja ta będzie mieć charakter przymusowy. Czyli wyjeżdżać będzie więc coraz więcej tych osób, które nie będą sobie radzić na krajowym rynku pracy. Ponadto dojdzie do zamiany części migracji zarobkowej - obecnej i przyszłej - w emigrację definitywną.

Pod lupą

Jak kształtuje się zjawisko migracji zarobkowej na terenie województwa opolskiego, jakie są jej skutki i co można na to zaradzić - m.in. odpowiedzi na te pytania starał się znaleźć opolski naukowiec, prof. Romuald Jończy. Badanie zrealizował w ramach projektu opolskiego urzędu marszałkowskiego: „Opolski System Informacji Społeczno-Gospodarczej” współfinansowanego z UE.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska