1 września 1939 roku miała miejsce agresja Niemiec na Polskę, która zapoczątkowała największą wojnę w historii. Dziś w stolicy regionu odbyły się uroczystości upamiętniające te tragiczne wydarzenia. Wziął w nich udział m.in. Marcin Ociepa, pochodzący z Opola sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej.
- Musimy tu być, bez względu na pogodę. Jakkolwiek by grzmiało, czy padało. W 1939 roku również grzmiało, ale od bombardowań, od armat. Było też wiele cierpienia i krzyku naszych współobywateli, a później również obywateli innych państw na świecie - mówił wiceminister Ociepa. - 1 września nasze dzieci idą do szkół. 81 lat temu dzieci, zamiast do szkół, musiały iść na wojnę. Jesteśmy tu po to, by ta historia nigdy się nie powtórzyła. Nie jesteśmy tu, by czcić wojnę, ale by wołać o pokój. Zbroimy się, rozwijamy naszą armię po to, by odstraszała przeciwników, a nie po to, by napadała. Wojna wymagała wielkiego heroizmu, ale nie zapominajmy, że czas pokoju to też czas heroizmu. Tu też potrzebujemy ludzi oddanych, którzy potrafią się pochylić nad ludzką krzywdą.
W Opolu rocznicowe obchody wybuchu II Wojny Światowej odbywały się w strugach deszczu, dlatego wiceszef MON był jedynym przemawiającym. W uroczystościach wzięli też m.in. udział kombatanci i samorządowcy. Tradycyjnie już odbył się Apel Pamięci, żołnierze oddali salwę honorową, a na koniec złożono kwiaty pod pomnikiem oraz zapalono znicze.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?