Mikołaj niedługo się urodzi, a wciąż brakuje pieniędzy na jego operację

Magdalena Żołądź
Magdalena Żołądź
Marta i Maciej Marczakowie bardzo proszą o pomoc w ratowaniu synka. Na braciszka czeka z utęsknieniem mała Maja.
Marta i Maciej Marczakowie bardzo proszą o pomoc w ratowaniu synka. Na braciszka czeka z utęsknieniem mała Maja. Archiwum rodzinne
Chłopczyk ma tak ciężką i złożoną wadę serca, że zaraz po porodzie zacznie umierać. Konieczna jest natychmiastowa operacja. Jej koszt: 360 tys. zł.

Czasem nachodzą mnie chwile zwątpienia i straszny lęk, że nie zdążymy. Że Mikołaj się urodzi i nie uda nam się zebrać pieniędzy na operację, która jest jedyną szansą na życie - mówi cicho Marta Marczak, mama chłopca.

W przyszły wtorek musi się już stawić w klinice w Münster, tymczasem suwaczek na stronie Się pomaga, gdzie trwa zbiórka pieniędzy pokazuje, że brakuje jeszcze 246 tys. zł.

- Wiele osób zaangażowało się w pomoc, trwają zbiórki, imprezy charytatywne dla Mikołajka. To dodaje nam sił w walce o naszego synka - dodaje pani Marta.

Maja nie może doczekać się narodzin brata. Jej rodzice, Marta i Maciej, boją się tego dnia.

Potrzebna Wasza pomoc! Cena życia Mikołajka: 360 tysięcy złotych

Podczas badania usg w 20. tygodniu ciąży okazało się, że serce Mikołaja jest bardzo chore i gdy tylko chłopiec się urodzi, zacznie umierać. Ma dwuujściową prawą komorę (DORV), co oznacza, że aorta i tętnica odchodzą z prawej komory serca oraz duży ubytek międzykomorowy, który jest jedyną drogą odpływu krwi z lewej komory.

Ponadto wada ta współistnieje ze zwężeniem aorty oraz przerwaniem jej ciągłości, co jeszcze bardziej komplikuje i tak już złożoną wadę serca. Polscy lekarze orzekli, że to wada krytyczna, rokowania są poważne i kazali być gotowi na najgorsze. Powiedzieli też rodzicom, że nie zoperują Mikołajka, jeśli nie będzie ważył 3 kg. A jest takie zagrożenie, bo z powodu komplikacji ciążowych pani Marcie grozi przedwczesny poród.

Wtedy Marczakowie zaczęli szukać pomocy w Niemczech. Prof. Edward Malec z kliniki w Münster podejmie się operacji Mikołajka już w chwilę po jego narodzinach. Koszt operacji - ze względy na złożoność wady - jest wysoki. Trzeba zebrać 360 tys. zł.

Możecie wesprzeć zbiórkę, która uratuje chłopczyka. Trwa ona na stronie Się Pomaga

Można też dokonać przelewu na konto Fundacji na rzecz dzieci z wadami serca Cor Infantis: 86 1600 1101 0003 0502 1175 2150 z dopiskiem „Mikołaj Marczak”.

Dla wpłat zagranicznych:
USD PL93 1600 1101 0003 0502 1175 2024 "Mikołaj Marczak"
EUR PL50 1600 1101 0003 0502 1175 2022 "Mikołaj Marczak"
Kod SWIFT dla przelewów z zagranicy: ppabplpk
Bank: BGŻ BNP PARIBAS oddział w Lublinie, ul. Probostwo 6A, 20-089 Lublin

Na Facebooku na fanpejdżu „Serduszko Mikołaja potrzebuje pilnej pomocy. Uratuj je” na bieżąco podawane są informacje o imprezach i akcjach charytatywnych. Najbliższa już w sobotę podczas festynu „Pożegnanie lata” na ul. Dambonia w Opolu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska