Mikroprzedsiębiorcy nie sprawdzają kontrahentów przed podjęciem współpracy. To krótka droga do utraty płynności finansowej

AIP
Andrzej Banas/Polska Press
Mikrofirmy nie weryfikują klientów, bo cieszą się z każdego zlecenia tak mocno, że nie zastanawiają się, czy w ogóle otrzymają za nie pieniądze. Małe firmy też nie sprawdzają, ale tłumaczą się niewielką liczbą pracowników. Jednocześnie jedne i drugie skarżą się, że zatory płatnicze to dla nich olbrzymi problem – wynika z badania „Biznesowy savoir-vivre” przeprowadzonego na zlecenie Krajowego Rejestru Długów i Rzetelnej Firmy.

Co piąta firma z sektora MŚP finansuje bieżącą działalność i inwestycje kredytem bankowym, a co drugi dorosły Polak zaciągnął kredyt. Jak widać, większość przedsiębiorców zetknęła się z procedurą przyznawania kredytu – jeśli nie jako firma, to przynajmniej jako konsument. Banki wtedy zaglądają do biur informacji gospodarczych, np. do Krajowego Rejestru Długów, gdzie sprawdzają sytuację finansową klienta i jak radzi sobie z regulowaniem zobowiązań. Dlaczego zatem właściciele firm nie biorą przykładu z banków i nie sprawdzają kontrahentów w BIG-u przed podjęciem z nimi współpracy? Jak wynika z badania „Biznesowy savoir-vivre” przeprowadzonego na zlecenie Krajowego Rejestru Długów i Rzetelnej Firmy, przedsiębiorcy mają wiele wyjaśnień. 18 proc. ufa, że klient im zapłaci, 14 proc. nie ma na to czasu, a 12 proc. nie sprawdza, bo ma stałych kontrahentów. 11 proc. ankietowanych boi się, że sprawdzając wiarygodność finansową dotychczasowych klientów, straci ich. Tylu samo badanych zasłania się zbyt wysokimi kosztami weryfikacji jednocześnie dodając, że banki mają na to pieniądze, a oni nie.

– Kiedy przedsiębiorca stara się o kredyt dla swojej firmy lub dla siebie prywatnie i bank weryfikuje jego wiarygodność finansową, to taka procedura ani go nie dziwi, ani nie uraża, ani nie odstrasza. Inaczej jest, jeśli sam ma sprawdzić partnera biznesowego, któremu chce sprzedać produkty lub świadczyć dla niego usługi z odroczonym terminem płatności. Od razu w jego głowie pojawia się mnóstwo wątpliwości i zastrzeżeń, czy powinien tak czynić. I to mimo powszechnej świadomości, że zatory płatnicze to duży problem, a banki takich kłopotów nie mają - mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej

Tłumaczenia dlaczego nie biorą przykładu z banków są różne w zależności od wielkości przedsiębiorstwa.

Właściciele średnich firm mówią wprost – banki są zobligowane do sprawdzania klientów przed udzieleniem finansowania, a oni nie mają takiego obowiązku. W ten sposób odpowiedział blisko co czwarty przedsiębiorca, który zatrudnia od 50 do 249 osób. Z kolei właściciele małych firm (10-49 pracowników) zasłaniają się zbyt małą liczbą pracowników, aby ktoś z załogi mógł zająć się sprawdzaniem kontrahentów. 23 proc. ufa, że klient im zapłaci, bo dotąd zawsze płacił i jeszcze nigdy nie zdarzyło im się na natrafić na nierzetelnego płatnika. A jak tłumaczą się mikroprzedsiębiorcy?

Ciekawe wnioski przynosi także analiza odpowiedzi firm w podziale na branże, w której prowadzą one działalność. Firmy produkcyjne najczęściej nie biorą przykładu z banków i nie sprawdzają kontrahentów ponieważ ufają, że klient im zapłaci (27 proc.). W firmach zajmujących się handlem najpopularniejsze są dwie odpowiedzi - „nie sprawdzają, bo ufają, że klient zapłaci” oraz „nie sprawdzają, bo mają stałych kontrahentów”. Obie zaznaczyło po 16 procent ankietowanych. Z kolei w przypadku przedstawicieli branży usługowej najwyższy jest odsetek przedsiębiorców, którzy nie chcą, bądź nie potrafią odpowiedzieć na to pytanie.

Ciekawe informacje i porady

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mikroprzedsiębiorcy nie sprawdzają kontrahentów przed podjęciem współpracy. To krótka droga do utraty płynności finansowej - Portal i.pl

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska