- Adam Małysz w bardzo dobrym stylu został wczoraj mistrzem Polski w skokach narciarskich. Czego możemy się spodziewać w Turnieju 4 Skoczni?
- Prezes Polskiego Związku Narciarskiego na konferencji prasowej mówił, że Adam wygrał ten turniej w roku 2001, więc powinien wygrać w 2011 i w... 2021. To ostatnie jest oczywiście żartem, ale tegoroczna wygrana jest zupełnie realna. Małysz wygrał mistrzostwa Polski z przewagą 26 punktów. W pierwszym skoku udowodnił, że jury słusznie wyznaczyło bardzo niską belkę startową, bo i z niej potrafił skoczyć 132 metry. Gdyby najazd był dłuższy, groziłby to Adamowi kontuzją.
- Kamil Stoch, Stefan Hula i Marcin Bachleda też oddali po jednym bardzo długim skoku. Jesteśmy już potęgą w tym sporcie?
- Nie chciałbym zapeszyć, twierdząc, że już jesteśmy. Ale optymistyczne symptomy są. Jednym z nich jest liczba uczestników mistrzostw Polski - 76 zawodników. Wprawdzie była w tym grupa Słowaków i Rosjan, ale brakowało Polaków z zaplecza kadry startujących w Pucharze Kontynentalnym. Dziesięć lat temu o takiej liczbie skoczków mogliśmy tylko marzyć. Podczas ostatniego konkursu Pucharu Świata trzech Polaków znalazło się w pierwszej dziesiątce. Po raz pierwszy od 1980 roku. Z drugiej strony po świetnym sezonie letnim liczyliśmy na więcej. Ale może po Turnieju 4 Skoczni drugi Polak znajdzie się w 1. dziesiątce klasyfikacji PŚ. Najbliżej jest Kamil Stoch, którego forma rośnie.
- Te sukcesy to skutek pieniędzy, które wreszcie w skokach są?
- Pieniądze pojawiły się 10 lat temu, wraz z sukcesami Małysza. Można było wprowadzić do skoków szeroką grupę dzieci w ramach programu "Szukamy następców mistrza". I efekty się pojawiają. Mamy zainteresowanie kibiców. Mistrzostwa Polski oglądało 2 tysiące ludzi. Wreszcie, dzięki sponsorom, możemy w granicach rozsądku zapewnić zawodnikom wszystko, czego potrzebują do szkolenia.
- Turniej 4 Skoczni już za dwa dni, ale docelową imprezą skoczków będą mistrzostwa świata w Oslo. Na co możemy liczyć?
- Po medale jedzie Adam Małysz. Wobec czterokrotnego mistrza świata trudno mieć inne oczekiwania. No i chcielibyśmy wreszcie zdobyć historyczny medal w drużynie. Było blisko na olimpiadzie i mistrzostwach w Sapporo i Libercu. Więc może w Oslo będzie podium.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?