Na szkolną wyprawkę rodzice wydają statystycznie 683 złote. To spora kwota, szczególnie dla mniej zamożnych. Ministerstwo Edukacji Narodowej ma to na uwadze i jak co roku przygotowało pieniądze dla rodziców, których nie stać na taki wydatek.
- Kryterium dochodowe, które należy spełnić, ubiegając się o dofinansowanie do zakupu podręczników dla dziecka, wynosi 574 zł na każdego członka rodziny - informuje rzecznik MEN Joanna Dębek.
W zeszłym roku zarezerwowano na ten cel 110 milionów złotych, w tym roku 60 mln zł. Problem w tym, że spora część tych pieniędzy niewykorzystana wraca do ministerstwa: w zeszłym roku ponad 20 milionów złotych. Dlaczego tak się dzieje?Jak wynika z badań konsumenckich przeprowadzonych przez jedną z prywatnych firm, aż jedna trzecia rodziców nie ma w ogóle pojęcia o tym, że państwo oferuje taką formę pomocy.
- Ja się o tym dowiedziałam przez przypadek, opowiedziała mi koleżanka. Ale wcześniej nie znalazłam nigdzie informacji na ten temat - mówi Magdalena Kostrzewska z Kędzierzyna-Koźla, mama 10-letniego Alana.
Najlepszym źródłem informacji dla rodziców w sprawach wsparcia finansowego powinny być same szkoły. Dyrektorzy opolskich placówek zapewniają, że wywiązują się z tego obowiązku.
- Informacja na temat możliwości sfinansowania wyprawki wisi na drzwiach wejściowych do szkoły i przy sekretariacie - podkreśla Anna Michoń z podstawówki nr 10 w Nysie. - Niestety nie możemy zaczepiać wszystkich rodziców i pytać ich, czy zapoznali się z tą informacją.
Dyrektorzy szkół mówią, że rodzice po prostu nie czytają wywieszek. Ale jest też drugi powód.
- Wielu ludzi, którzy mają problemy finansowe, jest bardzo honorowych i po prostu nie chce sięgać po pomoc. Mają mało, ale twierdzą, że sobie poradzą. My ich niekiedy musimy do tego namawiać - dodaje dyrektor Michoń, która w zeszłym roku pomogła 38 rodzinom w otrzymaniu ministerialnych wyprawek.
O tę pomoc można się starać do 22 września. Bezpośrednio zajmują się tym samorządy, rodzice składają wnioski w szkole. Pomagają im w tym pedagodzy. Otrzymać można od 225 do 770 złotych - w zależności od potrzeb.
Problemów z programem „Wyprawka szkolna” jest więcej. Jak informuje MEN, z analizy wzorów wniosków udostępnianych na stronach internetowych szkół wynika, że w niektórych placówkach kwota kryterium dochodowego jest podawana błędnie. Z tego powodu ministerstwo skierowało list do kuratorów oświaty, dyrektorów szkół i organów prowadzących, aby zwrócili szczególną uwagę na prawidłowość wniosków.
Rząd z roku na rok wydaje mniej na wyprawki także dlatego, że trwa tzw. reforma podręcznikowa. W 2014 r. darmowe podręczniki otrzymali uczniowie pierwszych klas szkół podstawowych. W tym roku 1 września bezpłatne podręczniki otrzymali drugoklasiści, czwartoklasiści oraz uczniowie pierwszych klas gimnazjów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?