- Jak powstał, to nazywał się Minimal. Potem jego nazwę zmieniono na Billa. Teraz widzę, że z logo ściągnięto jedną literkę i jest Bill. A podobno to nie koniec zmian, bo szykują się następne - mówi zdziwiony Rafał Wanisch, jeden z klientów, którego spotkaliśmy pod marketem.
Wśród mieszkańców rozniosła się wieść, że nowym właścicielem sklepu jest firma Leclerc i taką kolejną nazwę przyjmie market. Potwierdza to Krzysztof Gajewski, rzecznik prasowy firmy.
- Przejęliśmy sklepy Billi i teraz dostosowujemy asortyment do naszych standardów - wyjaśnia Gajewski. - Bill to nazwa przejściowa sklepu.
Mieszkańcy podejrzewają, że częste zmiany nazwy mają na celu unikanie płacenia podatków, przez powoływanie nowych podmiotów gospodarczych.
- Nic takiego nie ma miejsca - zapewnia jednak Gajewski.
Potwierdzają to urzędnicy z kozielskiego magistratu. Market przy al. Jana Pawła II jest traktowany jak każdy inny sklep na terenie miasta.
Czy zatem oprócz zmian nazwy coś się zmieni dla zwykłego klienta? Rzecznik Leclerca zapewnia, że średnio ceny spadną o około 10 procent.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
