Minimalistyczne wnętrza można ożywić barwnymi akcentami

Joanna Mentel
Zielone, duże drzewo ożywia surowe wnętrze.
Zielone, duże drzewo ożywia surowe wnętrze.
Czerwone maki, kolorowe motyle czy girlandę jesiennych liście wyczarujesz na ścianie dzięki szablonom. To prosta, ale efektowna technika.

Moda na aranżację wnętrz zmienia się jak w kalejdoskopie. Dziś popularne przecierki, zastąpiły malarskie szablony. Chińskie znaki, portrety Che Guevery, Marilyn Monroe czy fantazyjne motywy roślinne, to modny i efektowny akcent w minimalistycznym wnętrzu.

Ciekawy efekt dają wzory wypełniające całą ścianę, np. fantazyjnie wygięte drzewo, zarys sylwetki czy geometryczne motywy. Aby je zrobić trzeba sięgnąć po szablony wielkości XXL.

- Przy dużych motywach radzę jednak uważać - mówi Anna Dzierżanowska, projektant wnętrz z Dobrodzienia. - Tu trzeba być konsekwentnym, jeden duży wzór i wystarczy. Jeśli zaczniemy domalowywać kolejne kwiatki, nawet nieduże, to powstanie efekt chaosu.

Zanim weźmiemy się do pracy, szablon należy przymocować do ściany papierową taśmą. Można przy tym uzyć poziomicy. Wzór wypełniamy farbą, masą reliefową lub gipsową z pigmentem. Do nakładania masy używamy specjalnej szpachelki tzw. japonki. Masa da nam wzór wypukły.

Z farbą jest nieco więcej zachodu, bolubi się rozmazywać i podciekać. Dlatego aby uniknąć niespodzianek, lepiej zastąpić pędzel gąbką. Zanurzamy ją w farbie, wyciskamy i lekko dociskając (miejsce koło miejsca) pokrywamy powierzchnię.

Szablony malarskie nie wymagają specjalnych umiejętności ani fachowej wiedzy. Tu bez problemu poradzi sobie nawet laik.

Pamiętajcie, że wzór nie musi być jednolity kolorystycznie, np. jeśli zdecydujemy się na niewielki szablon kwiatowy, możemy się pobawić tonacjami i wyczarować piękne, kolorowe bukiety.

Można też zamówić wzory narożne. Cześć motywu malujemy wówczas na jednej, a część na drugiej ścianie. Efektownie będą też wyglądały wzory zestawione w lustrzanym odbiciu.

Jeśli chcemy uniknąć bałaganu i boimy się eksperymentować z farbą, możemy sięgnąć po ścienne naklejki. Dużym plusem tego rozwiązania jest możliwość ich wielokrotnego wykorzystania.

To łatwa i mało pracochłonna metoda. Odklejamy papier podkładowy, przykładamy arkusz do ściany (najpierw górne rogi!) i dociskamy wzór do podłoża używając miękkiej szmatki. Przy dużych motywach warto poprosić kogoś o pomoc.

Ściennymi naklejkami imitującymi np. jesienne liście można ozdobić kąt pokoju lub wijącą, barwną girlandą opleść proste lustro, a kolorowe nalepki zwierząt z pewnością przypadną do gustu najmłodszym.

- Moda na dekorację wnętrz szybko się zmienia, więc to co dziś jest hitem jutro może być kiczem - przestrzega Anna Dzierżanowska. - Dlatego odradzam trwałe zdobienie szablonami np. mebli. Jeśli chcemy zaszaleć lepiej poeksperymentować na tapecie lub fragmencie pomalowanej ściany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska