Lepiej niedzielne spotkanie zaczęli opolanie, którym pomogła indywidualna kara, którą bardzo szybko złapali przyjezdni. Rytm, który złapali nasi zawodnicy pomógł im uzyskać prowadzenie w 8 min. Świetnym rajdem popisał się Michael Cichy, którego efektem była wspaniała asysta. Znajdujący się bardzo blisko bramki Martin Przygodzki dostawił kij i miejscowi cieszyli się z prowadzenia. Niestety niespełna trzy minuty później był już remis. W prostej sytuacji orlicy stracili krążek i Artem Iossafor z najbliższej odległości skierował krążek do bramki.
Od tego momentu inicjatywę przejęli nowotarżanie, którzy częściej gościli na przedpolu Johna Murraya. Z kolei nasi hokeiści potrafili wyprowadzić groźne kontry, które przy większej dozie szczęścia można było zamienić na bramki. Obaj bramkarze spisywali się jednak bez zarzutu i więcej bramek w tej tercji już nie padło. Poza niefortunnie straconą bramką opolanie zanotowali również stratę personalną. Nie dosyć, że z powodu licznych kontuzji rozpoczęli spotkanie jedynie trzema „piątkami”, to dodatkowo pod koniec pierwszej tercji lodowisko opuścił Bartłomiej Bychawski. Nasz zawodnik został mocno uderzony w rękę kijem i nie był w stanie kontynuować gry.
Przebieg dalszej części rywalizacji toczył się według scenariusza z pierwszej tercji. Częściej przy krążku byli zawodnicy Podhala, z kolei osłabieni opolanie rzadziej, ale równie groźnie odpowiadali swoim rywalom. O losach spotkania zadecydowała sytuacja z 56 min. Na ławce kar przebywał zawodnik przyjezdnych, a orlicy mocno ostrzeliwali bramkę Błażeja Kapicy. Gdy wydawało się, że lada chwila zdobędą zwycięską bramkę, przydarzył im się błąd w środkowej strefie lodowiska. W efekcie tego na bramkę Murraya popędził samotnie Jarmo Jokila i na raty pokonał naszego golkipera. – Walczymy cały mecz, a jeden błąd decyduje o porażce – zżymał się Arkadiusz Kostek. – Zresztą wszystkie trzy bramki padły po naszych błędach, ale ten ostatni boli najbardziej.
PGE Orlik Opole - Podhale Nowy Targ 2:3 (1:1, 1:1, 0:1)
Bramki: 1:0 Przygodzki – 8., 1:1 Iossafor – 11., 1:2 Gruszka – 25., 2:2 Rantanen – 32., 2:3 Jokila – 56.
PGE Orlik: Murray - Paryzek, Rantanen, M. Stopiński, F. Stopiński, Gorzycki - Bychawski, Sordon, Guzik, Cichy, Przygodzki - Kostek, Sznotala, Demjaniuk, Kulmala, Gawlik. Trener Doug Mc’Kay.
Podhale: B. Kapica - Jaśkiewicz, Haverinen, Jokila, D. Kapica, Iossafov - Tomasik, K. Kapica, Hattunen, Bryniczka, Gruszka - Łabuz, Mrugała, M. Michalski, Neupauer, Różański - P. Michalski, Wojdyła, Wielkiewicz, Siuty, Svitac. Trener Marek Rączka.
Sędziował: Paweł Meszyński (Warszawa). Kary: PGE Orlik - 10 min, Podhale - 10 min. Widzów 450.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?