Minister Arłukowicz chce skrócić kolejki do lekarzy specjalistów. Jak?

Redakcja
archiwum/gs24
Bartosz Arłukowicz przedstawił plan, jak przyspieszyć leczenie chorych, zwłaszcza na raka, i ułatwić pacjentom dostęp do lekarzy specjalistów.

Obecnie pacjent, u którego podejrzewa się raka, przechodzi często gehennę. Jest zagubiony, przerażony i bezradny. Musi bowiem czekać w kolejce tygodniami na badania, które potwierdzą lub wykluczą wstępną diagnozę. Nierzadko nie wie, do kogo w ogóle ma się zwrócić, na jaką pomoc może liczyć. Czuje się przegrany. Minister zdrowia obiecuje, że wkrótce ma się to radykalnie zmienić.

- Znosimy limity w onkologii, pacjent z podejrzeniem nowotworu będzie musiał rozpocząć leczenie nie później niż po 9 tygodniach od rozpoznania tej choroby - zapowiedział Bartosz Arłukowicz na wczorajszej konferencji prasowej. Minister przedstawił dwa tzw. pakiety, dotyczące skrócenia kolejek do lekarzy. - W przyszłości chcemy, żeby ten okres uległ skróceniu do 8 tygodni. Pacjent onkologiczny ma być w centrum uwagi, żeby nie błądził po systemie.

Jak ma to w praktyce wyglądać? Pacjent z nowotworem otrzyma kartę leczenia onkologicznego, którą założy mu lekarz rodzinny. Potem, w ciągu 2 tygodni, będzie musiał trafić do onkologa lub innego specjalisty. A ci na postawienie wstępnej i pogłębionej diagnozy dostaną 4 tygodnie.

- Potem w ciągu tygodnia specjalista będzie musiał zorganizować temu pacjentowi konsylium lekarzy, którzy opracują indywidualny plan leczenia - dodał minister Arłukowicz. - Pacjent dostanie też przewodnika, który potem wszystkiego dopilnuje.

- Ja się bardzo cieszę z tych zapowiedzi, daj Boże, żeby tak było - komentuje dr Janusz Meder, prezes Polskiej Unii Onkologii. -Chciałbym tylko wiedzieć, skąd znajdą się na to pieniądze. Czy ktoś zrobił rachunek ekonomiczny?

Więcej o tej sprawie przeczytasz w sobotnim, papierowym wydaniu NTO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska