Elżbieta Bieńkowska uczestniczyła w regionalnych konsultacjach na temat umowy partnerstwa, którą rząd będzie negocjował z Unią Europejską.
- Nie ma wątpliwości, że na lata 2014-2020 Polska dostanie więcej pieniędzy niż w latach 2007-2013 (wtedy było to 68 mld euro - przyp. red.). Nie powiem ile, nie jestem wróżką. Na dziś ważniejsze nawet od kwoty jest to, żeby unijny budżet został uchwalony w tym tygodniu, w tym miesiącu, a przynajmniej do końca roku. Bez tego wdrażanie nowego finansowania w 2014 roku nie ruszy.
Województwo opolskie także nie tylko dostanie więcej pieniędzy, ale i znacznie większa część Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego (55 proc.) oraz Europejskiego Funduszu Społecznego (75 proc.) będzie zarządzana przez władze regionu.
W obecnym unijnym rozdaniu marszałek dysponuje 38 proc. pieniędzy z obu tych programów.
Nadal pieniądze unijne będą przeznaczane na infrastrukturę w wysokości podobnej jak w latach 2007-2013, ale priorytet będą miały przedsiębiorczość, nauka i innowacyjność.
- Trzeba przestawić myślenie - mówiła minister Bieńkowska, by pieniądze europejskie "robiły" kolejne pieniądze i to na długie lata.
Marszałek Sebesta przypomniał, że priorytetem województwa opolskiego jest specjalna strefa demograficzna. Pani minister potwierdziła, że program ten mieści się w unijnych założeniach >Europa 2020<.
W dyskusji przedstawiciele samorządów i świata nauki upomnieli się m.in. o pieniądze na drogi powiatowe i lokalne oraz na poprawę żeglowności na Odrze. Przypomnieli, że obszarem strategicznej interwencji powinna być nie tylko Polska wschodnia, ale też obszary zagrożone depopulacją, w tym Opolszczyzna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?