Wczoraj do redakcji "NTO" dotarło rządowe oświadczenie, w którym dementowane są zapowiedzi poważnych cięć w tych wydatkach. W piśmie nadesłanym przez rzecznika Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Marcina Trzcińskiego czytamy:
"Oświadczam, że nieprawdziwa jest informacja, jakoby minister spraw wewnętrznych i administracji otrzymał propozycje ministra finansów dotyczące zmian w przyszłorocznym budżecie policji. Minister (...) Marek Biernacki nie dopuszcza możliwości pozbawienia lub zamrożenia służbom mundurowym należnych im świadczeń finansowych. (...)".
Sprawdziliśmy założenia do przyszłorocznego budżetu. W dostępnych na stronach internetowych Ministerstwa Finansów (www.mf.gov.pl) założeniach budżetowych na przyszły rok znaleźć można informacje o planowanym zamrożeniu płac, wstrzymaniu remontów i inwestycji, blokadzie nowych etatów w służbach mundurowych.
Jak poinformowała Polska Agencja Prasowa, w projekcie budżetu na 2002 r. przewiduje się oszczędności na policji rzędu 900 milionów złotych. Jak powiedział w poniedziałek Paweł Biedziak, rzecznik prasowy komendanta głównego policji, jeśli takie założenia będą zrealizowane, wówczas pogorszy się stan bezpieczeństwa w kraju. Według niego naturalną reakcją będzie odejście ze służby znacznej części funkcjonariuszy i pracowników policji.
- Mamy obecnie trzynaście wakatów, ale także tylu kandydatów, że jeśli nie nastąpią żadne nieprzewidziane zwolnienia, to przy najbliższych listopadowych przyjęciach obsadzone będziemy mieli wszystkie etaty - poinformowała "NTO" Helena Cebulak, kadrowa Komendy Miejskiej Policji w Opolu. - Większa liczba kandydatów daje możliwość dokładniejszej selekcji. Zwiększone zainteresowanie pracą w policji zauważalne jest od połowy ubiegłego roku. Wynika to, moim zdaniem, z sytuacji na rynku pracy. Po przykrych doświadczeniach w prywatnych zakładach ludzie cenią sobie coraz bardziej stałą pracę. Szukają stabilności i pewnych zarobków. Choć trzeba sobie szczerze powiedzieć, że nie są to zarobki duże. Policjant przyjęty do służby dostaje na rękę około tysiąca złotych.
O jedną piątą mają być także zmniejszone tak zwane wydatki rzeczowe, czyli pieniądze na bieżące, normalne funkcjonowanie policji. W praktyce oznaczałoby to wstrzymanie wszelkich remontów i inwestycji.
Przeciwko zapowiedziom cięć budżetowych protestują związki zawodowe służb mundurowych. W liście otwartym do prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego przedstawiciele policji, straży pożarnej, straży granicznej i więziennictwa napisali, że cięcia te doprowadzą do sytuacji, w której nie będą mieli "środków technicznych na niesienie pomocy i zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom".
- W ramach oszczędności budżetowych planuje się zabrać policjantom i innym służbom mundurowym te wszystkie świadczenia, które z mocy ustawy im przysługiwały - stwierdza Rafał Hoffmann, p.o. przewodniczący zarządu wojewódzkiego NSZZ Policjantów w Opolu. - Schludny mundur policjant musi nosić codziennie, a nie co drugi dzień, natomiast dodatek mundurowy planuje się wypłacać co dwa lata. Mówi się o oszczędnościach w wysokości około 900 milionów złotych, co oznacza, że w czerwcu przyszłego roku policja zamknie drzwi i przestanie przyjmować obywateli. Kiedyś jeden komendant z Kutna powiedział á propos budżetu policji, że jest to budżet dla ministerstwa kultury i sztuki, bo sztuką jest go wykonać i trzeba mieć wysoką kulturę, żeby przy tym nie przeklinać. Jako związkowcy wzywamy policjantów do protestu i jestem przekonany, że podczas najbliższego posiedzenia komisji krajowej, które ma się odbyć 17 września, zostanie ogłoszona akcja protestacyjna. Jeszcze nie wiadomo, na czym ona będzie polegać. Może jednego dnia wszyscy policjanci złożą raporty o zwolnienia?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
