Minister kultury przyjechała do Opola. Po co?

Iwona Kłopocka-Marcjasz
Iwona Kłopocka-Marcjasz
Minister Małgorzata Omilanowska poświęciła dyrektorom opolskich instytucji kultury 38 minut.
Minister Małgorzata Omilanowska poświęciła dyrektorom opolskich instytucji kultury 38 minut. Sławomir Mielnik
Małgorzata Omilanowska spotkała się w piątek w Teatrze Kochanowskiego z dyrektorami opolskich placówek kulturalnych i władzami samorządowymi. Spotkanie trwało 38 minut.

Pani minister jest w objeździe po Polsce i wszędzie stara się przekonać samorządowców, że w kulturę opłaca się inwestować, a instytucje kultury namówić, by aktywnie współpracowały z organizacjami pozarządowymi i zabiegały o dodatkowe pieniądze z różnych programów.

Dramatycznej sytuacji naszego teatru, filharmonii, muzeów i bibliotek jest świadoma, ale niewiele może zrobić. - Szukamy wspólnie rozwiązań, jak uruchomić środki publiczne, by wesprzeć instytucje kultury Opolszczyzny - powiedziała enigmatycznie, ale zaraz też podkreśliła, że problemów z pieniędzmi nie ma tam, gdzie "samorządy uświadamiają sobie czym jest aktywność kulturalna dla ich rozwoju. Najlepszy przykład to Kraków i Gdańsk."

Ministerstwo kultury nie może dać teatrowi czy muzeum na prąd i płace, może jedynie wesprzeć najciekawsze wydarzenia. Konkurs wygrywa jednak tylko 15 procent wszystkich wniosków w kraju. Budżet programów ministra wynosi 350 mln zł, a w tym roku wpłynęły wnioski opiewające na 1,5 mld zł. Opolskie instytucje kultury wniosków o dofinansowanie projektów składają najmniej w całej Polsce.

Niespodziewanie w gronie szczęśliwców znalazł się dyrektor Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej. - W czwartek podjęłam decyzję, że Biblioteka Obcojęzyczna dostanie wsparcie w wysokości 200 tys. zł na modernizację - oznajmiła pani mister.

Podniesiony na duchu został też dyrektor Muzeum Piastów Śląskich w Brzegu. - Mam dziurę w dachu, której wartość to 150 tys. zł - żalił się. - Zajmę się tym zaraz po powrocie do Warszawy - obiecała minister Omilanowska.

Wsparcie moralne dostała też szefowa Muzeum Śląska Opolskiego. Pani minister zgodziła się z nią, że dotacja w wysokości 2680 tys. to zdecydowanie za mało, by przeżyć. I spojrzała znacząco na marszałka Grzegorza Sawickiego od kultury. - Znamy problem - przyznał marszałek. - Jak poprawi się sytuacja budżetowa to damy więcej.

Na pytanie dziennikarzy, jak samorządy mają inwestować w kulturę, skoro niedofinansowanych jest wiele bardziej potrzebnych aspektów życia, pani minister odparła: - Powiedzieć sobie, że kultura jest ważniejsza, niż te "bardziej potrzebne".

Wyraziła też przekonanie, że lepiej nie wybudować kolejnych 100 metrów chodnika, a dołożyć instytucji kultury, która dzięki temu przetrwa.

Jak powiedział marszałek Grzegorz Sawicki wpływy województwa z podatków w I półroczu są optymistyczne. Jest nadzieja, że w 2016 opolskiej kulturze wystarczy przynajmniej na utrzymanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska