W piśmie z 13 lipca, sygnowanym przez resort finansów (który rozporządzenie Rady Ministrów ws. zmiany granic administracyjnych Opola i przyległych gmin miał zaopiniować) pojawia się szereg wątpliwości.
Minister finansów wskazuje na przykład, że tzw. Ocena Skutków Regulacji powinna być uzupełniona o analizę sytuacji finansowej gmin: Dąbrowa, Dobrzeń Wielki, Komprachcice i Prószków, po planowanym włączeniu części ich obszarów do miasta Opola.
„Należy zauważyć, że wraz ze zmniejszeniem obszaru gmin, ich dochody ulegną zmniejszeniu się, co w konsekwencji może spowodować powstanie słabych ekonomicznie jednostek oraz zagrożenie dla realizacji zadań publicznych przypisanych gminom” - czytamy w piśmie.
Minister zwraca też uwagę na to, że zmniejszenie się obszaru gmin może mieć wpływ na poziom dochodów własnych, jak np. przychody z tytułu podatku od nieruchomości czy podatek od osób fizycznych (to jest z kolei związane ze zmniejszeniem się liczby mieszkańców). W piśmie zwracano też uwagę na zadłużenie gmin , które – co podkreślał minister – pozostanie na niezmienionym poziomie, mimo spadku dochodów gminy.
O te skutki finansowe dopytywali także samorządowcy podczas Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, która także miała opiniować większe Opole (ale rząd podjął decyzję dzień wcześniej).
- Usłyszeliśmy tylko, że skoro gminy będą miały mniej ludzi, to i mniej zadań do wykonania, więc z mniejszym budżetem sobie poradzą – relacjonował wtedy nto Marek Leja, wójt Dąbrowy. - Tylko, że w przypadku naszego Karczowa to tak nie działa bo do Opola zostanie włączona tylko ta część gminy, gdzie znajduje się fabryka Clatronic’a i stacje benzynowe, a ludzie zostaną. Stracimy blisko 2,5 mln. Nawet jeśli wdrożymy plan oszczędnościowy i tak zabraknie nam na obiecana kanalizację w Skarbiszowie – jak ma być ludziom lepiej – pyta wójt.
Faktem jest, że we wniosku o powiększenie Opola szczegółowej analizy dotyczącej sytuacji finansowej podopolskich po zmianie granic zabrakło. Była tam tylko sucha informacja, że nie będą biedniejsze od najuboższych gmin w Polsce.
Dobrzeń wyliczył, że do domknięcia budżetu zabraknie 9 milionów złotych!
- Zabierają nam 2/3 dochodów, a tylko jedną trzecią zadań. Nie trzeba być geniuszem matematycznym, żeby stwierdzić, że w takiej sytuacji czeka nas katastrofa ekonomiczna. Można zapytać przedstawiciela jakiejkolwiek firmy co by zrobił dowiadując się, że za pięć miesięcy jego firma będzie w takiej jak my sytuacji. Każdy normalny szef firmy ogłasza upadłość – mówi Wróbel.
Zapowiada też, że ten argument znajdzie się w skardze, którą prawnicy przygotowują i która ma trafić do Trybunału Konstytucyjnego.
Podczas czwartkowej konferencji prasowego marszałek województwa Andrzej Buła zapowiedział, że w sierpniu - we współpracy z opolskimi parlamentarzystami - rozpoczną się prace nad ustawą rekompensacyjną dla gmin, które znalazły się w takiej sytuacji jak Dobrzeń Wielki czy Dąbrowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?