- Odwołujemy się od tej decyzji. Poprosimy ministra, żeby jeszcze raz przyjrzał się sprawie, bo sami nie jesteśmy w stanie sfinansować Opolskich Konfrontacji Teatralnych - przyznaje Tomasz Konina, dyrektor Teatru Kochanowskiego.
Koszt tegorocznego festiwalu to 540 tys. zł. Z budżetu teatru i wpływów z biletów uda się pokryć tylko część wydatków. - Potrzebujemy 300 tysięcy i o taką dotację ubiegaliśmy w ministerstwie kultury - mówi dyrektor Konina. Pierwszy nabór wniosków do tzw. programów ministra zakończył się jednak fiaskiem. Na opolskie konfrontacje resort nie dał ani złotówki.
Tegoroczne OKTpowinny zacząć się 1 kwietnia. Planowanych jest sześć przedstawień konkursowych, dwa towarzyszące, koncert i wystawa.
- Po skromniejszych latach teraz szykujemy bardzo efektowny, różnorodny, bogaty program. Niestety, bez pieniędzy nie da się go zrealizować - podkreśla dyr. Konina. - Zostały niespełna dwa miesiące, a ja nawet nie mogę zaprosić teatrów, bo jestem niewypłacalny. Sytuacja jest dramatyczna.
W ub. roku ministerstwo przyznało na OKT 300 tys. zł (połowę tej kwoty dorzuciło po odwołaniu).
We wtorek Teatr Kochanowskiego wysłał pismo do ministra z prośbą o ponowne rozpatrzenie wniosku. Odwołania będą rozpatrywane po 10 lutego.
W tym roku opolski teatr dostał jednak z tego samego źródła pieniądze na dwa inne projekty artystyczne oraz na poprawę infrastruktury przeciwpożarowej - w sumie 530 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?