Jeśli pieniądze nie wpłyną, będę musiał sądzić się z ministrstwem - zapowiada wójt Bronisław Kurpiela. - Mieliśmy właśnie kontrolę NIK-u i tak polecił mi zrobić kontroler, a jego zalecenia trzeba respektować. Jeśli o mnie chodzi, wziąłbym raczej czapkę i poszedłbym pozbierać te pieniądze wśród mieszkańców skoro państwo wymiguje się ze swoich obowiązków.
Dwujęzyczne tablice zostały zamontowane w Strzeleczkach latem ub.r. Od tego czasu wójt pięciokrotnie zwracał się do ministerstwa Spraw wewnętrznych i administracji o zwrot poniesionych kosztów. Odpisywano mu, że pieniędzy nie wypłacą bo wójt pośpieszył się z montażem. Kurpiela tłumaczy, że założył 45 tys. tak samo jak w wielu innych sprawach: państwo opóźnia się notorycznie z wypłatami kwot np. na stypendia dla uczniów czy dopłat do paliwa dla rolników. Na pieniądze na tablice gmina czekała ponad rok.
Więcej na ten temat czytaj w papierowym wydaniu nto 1 lutego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?