Ministerstwo weźmie pod lupę wysypisko w Skoroszycach

Klaudia Bochenek
Mimo nakazów i cofnięcia pozwolenia spółce SKORPAL na prowadzenie działalności, śmieci w Skoroszycach piętrzą się nadal.
Mimo nakazów i cofnięcia pozwolenia spółce SKORPAL na prowadzenie działalności, śmieci w Skoroszycach piętrzą się nadal.
Po interwencjach senatora Norberta Krajczego minister środowiska Andrzej Kraszewski obiecał, że jeden z wiceministrów dokładnie zbada sprawę składowiska odpadów w Skoroszycach pod Nysą.

- Taka sytuacja nie może trwać w nieskończoność. Chodzi przecież o zdrowie i życie mieszkańców tej wsi - twierdzi senator Krajczy, który sprawę składowiska odpadów poruszył podczas ostatniego posiedzenia senatu. Zyskał nawet poparcie dwudziestu senatorów, którzy podpisali się pod oświadczeniem skierowanym do ministerstwa środowiska.

Chodzi o składowisko prowadzone do niedawna przez firmę SKORPAL, która mimo nakazów do tej pory nie uporządkowała terenu po swojej działalności, tłumacząc się brakiem miejsca na ich przetwarzanie. Tymczasem mieszkańcy interweniują, bo obawiają się, że zalegające tam hałdy śmieci podtruwają im glebę i środowisko. Sprawa trafiła również do prokuratury.

Jak informuje senator Krajczy w ministerstwie wyznaczono już osobę, która w najbliższym czasie przyjrzy się skoroszyckiemu składowisku. Analizowana będzie również dokumentacja w tamtejszej gminie, starostwie oraz urzędzie marszałkowskim. - Może wreszcie uda się ustalić kto powinien to wszystko zabezpieczyć - dodaje Krajczy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska