Miodówka się wylała

Mich
Prezes EKOM-u nielegalną wódką chciał nakłonić mieszkańców Kamiennika do zawierania umów na wywózkę śmieci - takie doniesienie wpłynęło wczoraj do nyskiej prokuratury.

Najpierw prokurator
Zdzisław Rizler, prezes EKOM-u:
- Wódka nie była EKOM-u, ale prywatna. Nie powiem czyja, bo pierwszeństwo do informacji ma prokuratur. Czy ja kazałem drukować te etykiety? Nie pamiętam. Poza tym nie było mnie na stadionie o godzinie 13.00, kiedy miał być rozprowadzany ten alkohol. Przyjechałem później. Nie macie się już innych tematów? W gminie są większe przekręty i nimi się zajmijcie.

Zawiadomienie o przestępstwie popełnionym przez prezesa Zdzisława Rizlera i szefa otmuchowskiego oddziału firmy Czesława Biłobrana złożył w piątek rano Mariusz Dąbrowski, prywatnie mąż właścicielki konkurencyjnego dla EKOM-u Komunalnika.

"Podczas święta ludowego na stadionie w Kamienniku około godziny 13.00 rozprowadzili wśród uczestników znaczną ilość alkoholu bez akcyzy pakowanego w butelki półlitrowe po różnych rodzajach wódki - poisze. - Alkohol ten służył celom marketingowym i miał spowodować zlecenie przez mieszkańców Kamiennika usług komunalnych firmie EKOM. Wymienieni mieli świadomość nielegalnego działania, albowiem syn Zdzisława Rizlera po zakończeniu imprezy zbierał puste butelki po dostarczonym alkoholu".
Reporter "NTO", obsługujący festyn w Kamienniku, degustował ekomówkę: Smakowała jak rozrobiony z miodem i wodą spirytus.

Anna Kawecka, zastępca prokuratora rejonowego w Nysie, jest ostrożna w wypowiedziach: - Sprawa jest za świeża, żeby o niej mówić. Jeśli w butelkach był alkohol, nazwijmy go, własnej produkcji, to było przestępstwo. Ale jeśli naklejono etykiety na oryginalną wódkę, to raczej można traktować to w kategorii żartu. Na pewno to sprawdzimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska