Mirek buduje pod chmurami

Beata Cichecka
Obok wieży widokowej na Kopie Biskupiej czeski przedsiębiorca wznosi schronisko. Chce je otworzyć w Wigilię 2003 r.

Na pomysł postawienia na najwyższym szczycie Gór Opawskich (890 m n.p.m.) hotelu z restauracją wpadł Mirek Petrzik, po tym jak kilka lat temu na czeskim stoku Kopy Biskupiej spłonęło schronisko, którego nikt już nie odtworzy. Budowę udało mu się jednak rozpocząć dopiero na początku tego roku.

Osiem lat przyszło mu czekać na pozwolenie budowlane, bo - jak opowiada - do uzyskania akceptacji obu rządów potrzebne były setki dokumentów. Wymyślił sobie romantyczny dom na planie okrągłego stołu króla Artura, przez środek którego przebiegałaby polsko-czeska granica, ale musiał o tym zapomnieć. Realizacja tego projektu wymagała podsypania w tym miejscu skarpy, czemu kategorycznie sprzeciwili się Polacy. Czesi natomiast nie zezwolili na postawienie zabudowań na granicy państwa, nakazując inwestorowi zachować przynajmniej metr odległości.
- Zamiast nawozić ziemię, musiałem wykuwać wykop w skale - wyjaśnia Mirek Petrzik. - Budynek będzie podpiwniczony, parterowy, kryty wysokim, spadzistym dachem. Wylałem już beton pod piwnicę. Kolejnym trudnym zadaniem będzie doprowadzenie tu wodociągu. Roboty są trudne i kosztowne, także z uwagi na transport materiałów budowlanych na szczyt góry. Szybko nie da się ich zakończyć, ale schronisko zostanie na pewno otwarte na Wigilię w 2003 roku.

Powstaje ono obok posterunku Straży Granicznej przy przejściu paszportowym, jakie otwarto na Kopie Biskupiej parę lat temu, i w bezpośrednim sąsiedztwie 18-metrowej kamiennej wieży widokowej z 1898 r. Jej kasztelanem jest właśnie Mirek Petrzik.
- Codzienne przychodzi tu wiele osób popatrzeć na śliczną panoramę całej okolicy, a rokrocznie na Kopie Biskupiej witają wspólnie Nowy Rok czescy i polscy turyści - opowiada. - W sylwestra rozbijam na szczycie namiot, ustawiam w nim piecyki i sprzedaję grzane wino, piwo i parujące kiełbaski. Ubiegłej zimy bawiło się tu kilkadziesiąt osób. Dlatego nie boję się tej inwestycji. Ludzie chętnie zanocują tutaj albo przynajmniej odpoczną i ogrzeją się przy kominku, jaki obowiązkowo wybuduję. Wydatki powinny się szybko zwrócić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska