Przewiduję, że obecny rok nie powinien być dla nas gorszy niż ubiegły. Rynek książki, na którym działamy, jest trudny, a konkurencja na nim zacięta. Każdego roku odnotowujemy kilkuprocentowy spadek sprzedaży książek, więc nauczyliśmy się systematycznego zaciskania pasa (podnoszenia efektywności organizacyjnej i kosztowej) i szukania nowych źródeł dochodu.
W naszym przypadku sięgnęliśmy do nowego segmentu klientów. Oprócz wydawnictw obsługujemy obecnie także firmy. Wymagało to wdrożenia nowych technologii w drukarni.
Zwiększyliśmy też nasz udział w eksporcie. Zdobyliśmy dobrych klientów w Wielkiej Brytanii. Drukujemy też na rynek niemiecki, francuski i skandynawski, a że ostatni czas był dobry dla eksporterów (dobry kurs euro), więc i nam to się opłaciło. Doceniają nas klienci, czego dowodem są liczne nagrody, więc sądzę, że zmierzamy we właściwym kierunku.
Żeby opolska gospodarka była prężna, potrzebne jest stworzenie podstaw do rozwoju unikalnej specjalizacji, co przyciągnęłoby konkretny segment biznesowy. To wymaga odwagi i konsekwencji w działaniu władz.
W cyklu "barometr nto" o opolskiej gospodarce i kondycji firm wypowiadali się dotychczas:
Paweł Zdzuj, współwłaściciel firmy Vitra z Prószkowa
Zenon Gil, właściciel drukarni Sady z Krapkowic
Andrzej Rybarczyk, prezes Cementowni Odra z Opola
Wiesław Chmielowicz, prezes ECO z Opola
Zbigniew Adamiszyn, prezes Artim z Opola
Wilhelm Beker, prezes Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Oleśnie
Ginter Maicher, prezes firmy B+K z Walec
Claudius Badura, właściciel Meble Badura z Dobrodzienia i prezes Izby Gospodarczej "Śląsk"
Dawid Harynek, właściciel Szkoły Nauki Jazdy D-H w Opolu
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?