Mistrzostwa Europy par. Mitko i Czechowicz tuż za podium

fot. Mariusz Matkowski
Patryk Dudek (z lewej) i Maciej Janowski gratulują sobie udanego biegu i wygranej.
Patryk Dudek (z lewej) i Maciej Janowski gratulują sobie udanego biegu i wygranej. fot. Mariusz Matkowski
Reprezentacja Polski wygrała w Opolu półfinał Mistrzostw Europy Par. Zawodnicy Kolejarza Opole tuż za podium.

Wyniki

Wyniki

1. Polska - 25: Patryk Dudek 12 (3,2,1,3,3), Artur Mroczka 7 (1,3,1,2), Maciej Janowski - 6 (2,2,2). 2. Czechy - 24: Ales Dryml 12 (2,2,3,2,2,1), Matej Kus - 12 (3,3,0,0,3,3). 3. Chorwacja - 21: Dino Kovacic 3 (1,d,0,1,1,0), Jurica Pavlic - 18 (3,3,3,3,3,3). 4. Polska II - 18: Adam Czechowicz 6 (0,1,2,2,1), Michał Mitko 12 (1,2,3,3,1,2), Łukasz Piecha 0 (0). 5. Finlandia - 15: Jari Makinen 9 (0,2,3,1,1,2), Pasi Pulliainen - 6 (2,1,2,0,0,1). 6. Słowenia - 14: Aleksander Conda 9 (2,3,w,2,0,2), Aljosa Remih 1 (1), Ales Kraljic 4 (0,0,3,1,0). 7. Włochy - 9: Mattia Carpanese 8 (1,1,0,1,2,3), Mattia Cavicchioli - 1 (0,0,1,0,0,0)

Impreza zgromadziła wielu kibiców, ale zobaczyli oni przeciętne widowisko, pozbawione większych emocji. Ożywiali się jedynie w wyścigach z udziałem miejscowych. Ci spisali się nieźle, zajmując 4. miejsce.

- Możemy być zadowoleni - podsumował Michał Mitko. - Pokazaliśmy się z niezłej strony. Do podium zabrakło punktów Adama Czechowicza, który miał problemy sprzętowe, a w końcówce opadł z sił.

W turnieju triumfowali zdecydowani faworyci, reprezentanci Polski. Każdą ich stratę przyjmowano z zaskoczeniem. Już w pierwszym biegu niespodziankę sprawił Fin Pasi Pullainen, pokonując Artura Mroczkę.

- Mylili się ci, co myśleli, że wygramy pewnie, a rywale nie postawią oporu- komentował Patryk Dudek, syn Sławomira, byłego zawodnika Kolejarza. - Nikt nie odpuszczał. Nawet zawodnicy z egzotycznych krajów, jak Włosi czy Słoweńcy.

Bliscy zwycięstwa byli Czesi. O jednopunktowej porażce z "biało-czerwonymi" zadecydowały wpadki Mateja Kusa.
- Najważniejsze, że cel, czyli awans został osiągnięty - mówił jego kolega z pary Ales Dryml.

- W finale nie jesteśmy bez szans. Dotąd w rozgrywkach na przemian wygrywali albo Polacy, albo my. Chcemy złamać tę regułę i obronić tytuł.

Bohaterem turnieju został Jurica Pavlic. Chorwat, jeden z najlepszych juniorów świata, zdobył komplet punktów, prowadząc drużynę do trzeciego miejsca.

- Tor w Opolu ma specyficzną budowę. Jest krótki, a łuki różnią się od siebie - powiedział 21-latek, który w sobotę wystartuje w GP. - Turniej był dobrym przetarciem, ale w Gorican czeka mnie trudniejsze zadanie.

Ciekawostką był występ Włochów. Startujący w skórzanych kombinezonach (obecnie rzadko używanych) i na przestarzałym sprzęcie stanowili jednak tło.

Dopiero w ostatnim biegu zwyciężył Mattia Carpanese, najbardziej utytułowany zawodnik Italii, pokonując słabych Finów.

- Dobrze, że w takich krajach żużel nie umiera - powiedział Czech Matej Kus. - Jeśli speedway ma się rozwijać, musi trafiać także do egzotycznych państw.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska