Mistrzostwa Europy w lekkoatletyce Berlin 2018. Marcin Lewandowski: Te warunki, to piekarnik

Jakub Guder, Berlin
fot. Paweł Relikowski
- Te dzisiejsze warunki to piekarnik - mówił w środę po eliminacjach 1500 m Marcin Lewandowski, który swój bieg wygrał bez większych problemów.

38 stopni Celsjusza, karetki, które udzielały pomocy ludziom, a nawet helikopter medyczny lądujący tuż obok Stadionu Olimpijskiego. Warunki w Berlinie były w środę okropne, już gdy się zwyczajnie siedziało w cieniu, nie mówiąc o uprawianiu jakiegoś sportu. Przed sesją wieczorną na terenach wokół stadionu organizatorzy ustawili kurtyny wodne, żeby trochę ulżyć kibicom.

Sami sobie pozostawieni zostali sportowcy. Marcin Lewandowski stwierdził po swoim biegu, że te warunki to „piekarnik”, ale na szczęście nie przeszkodziło mu to wygrać swojego biegu eliminacyjnego na 1500 m (3:40.74).

- Do tej pory zawsze miałem problemy w eliminacjach. Teraz wszystko kontrolowałem. Pod koniec rywale trochę przycisnęli - analizował zaraz po biegu.

Lewandowski przyznał, że sercem cały czas mu bliżej mu do 800 m, ale swoją przyszłość widzi na dłuższym dystansie. Zastanawiał się zresztą, czy w Berlinie nie połączyć jeszcze obu startów, ale organizatorzy tak ułożyli terminarz, że okazało się to niemożliwe.

- 1500 m to moja przyszłość. W tej konkurencji będę startował na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Teraz chcę na tym dystansie nabrać jak najwięcej doświadczenia - mówi nasz zawodnik, który w Berlinie jest z pewnością jednym z kandydatów do medalu.

Jagaciak się przegrzała

Niestety, 4 cm zabrakło Annie Jagaciak, by awansować do finału trójskoku. Wynik 14.01 to było za mało. Zaraz po zakończeniu eliminacji Polka uroniła kilka łez. Nie chciała się usprawiedliwiać, ale zdradziła, że w czasie rywalizacji na 20 minut zepsuła się aparatura i zawodniczki nie miały się gdzie schować przed piekącym słońcem. - Wiem, że jeszcze niedawno w wywiadach mówiłam, że to nie powinno mieć znaczenia, ale żeby nie zadbać chociaż o jakeś parasole - pytała.

Szkoda Polki, bo przecież potrafi skakać dalej. Cztery lata temu była zresztą czwarta na mistrzostwach Europy w Amsterdamie.

W kwalifikacjach rzutu oszczepem z dobrej strony pokazali się Marcin Krukowski i Cyprian Mrzygłód. Pierwszy rzucił 84.35, a drugi 83.85. Dla obu to najlepsze wyniki w tym sezonie. Lepiej od nich rzucali na tym etapie tylko reprezentanci gospodarzy - Johannes Vetter (87.39) oraz Thomas Rohler (85.47).

W półfinale biegu na 400 m jest Iga Baumgart-Witan. Justyna Święty i Małgorzata Hołub nie musiały biegać w I rundzie.

ZOBACZ - AKTUALNA TABELA MEDALOWA Berlin 2018 (KLIKNIJ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska