MKS II Start - Swornica 1-2. Gospodarze przegrali trzeci mecz z rzędu

fot. Sławomir Jakubowski
Paweł Grabowiecki popisał się skutecznym lobem.
Paweł Grabowiecki popisał się skutecznym lobem. fot. Sławomir Jakubowski
O wyniku meczu zdecydował gol w doliczonym czasie gry.

Ekipa z Dobrodzienia miała niezwykle udany początek sezonu i zanosiło się, że systematycznie będzie uciekać rywalom. Tymczasem po remisie w Grodkowie coś się zacięło i wczoraj MKS II Start przegrał trzeci mecz z rzędu.

Ponownie w jego składzie znalazło się kilku piłkarzy z I-ligowej kadry MKS-u Kluczbork i choć sprawili oni, że zespół miał przewagę, zwłaszcza w I połowie, to nie przełożyło się to na bramki. Okazje były, ale większość piłek blokowali obrońcy z Czarnowąs, a w bramce świetnie bronił Grzegorz Wierzba.

O przewadze miejscowych przekonuje statystyka wykonywanych rzutów rożnych: 7-1. Najlepszą okazję miał Arkadiusz Półchłopek, który z 30 metrów trafił piłką w poprzeczkę.

Po przerwie Swornica zagrała odważniej i większą liczbą piłkarzy wyprowadzała szybkie kontry. Po pierwszej golkipera przelobował Paweł Grabowiecki, a już w doliczonym czasie Sławomir Knapik huknął z 30 metrów, futbolówka odbiła się od słupka i wpadła do siatki.

Chwilę wcześniej w podobnej sytuacji górą był bramkarz Cłapa. Po przerwie miejscowi nie mieli już klarownych sytuacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska