MKS Kluczbork gra dziś z Górnikiem Wałbrzych

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Mateusz Arian po jednym meczu absencji z powodu choroby wraca na mecz z wałbrzyszanami do składu kluczborskiej drużyny.
Mateusz Arian po jednym meczu absencji z powodu choroby wraca na mecz z wałbrzyszanami do składu kluczborskiej drużyny. Archiwum
Nasz II-ligowiec z Kluczborka zagra na własnym stadionie z ostatnim w tabeli Górnikiem. Początek meczu o godz. 15.00.

Zespół z Wałbrzycha jest na razie zdecydowanie najsłabszym w stawce 18 ekip II ligi. W dotychczasowych 10 meczach zdobył tylko dwa punkty. MKS, który przez większość rozgrywek zajmował miejsce na czele tabeli, jest trzeci ma tych punktów 19 - tyle samo co wyprzedzające go: ROW Rybnik i Stal Stalowa Wola.

Nasz zespół jest jednak w dołku.

W pięciu ostatnich meczach zdobył tylko cztery punkty, a dwa ostatnie mecze przegrał po 0-1 akurat z drużynami będącymi przed nim w tabeli. Nie ma lepszej okazji do przełamania niż mecz z autsajderem i to na własnym boisku.

- Przestrzegam wszystkich przed dopisywaniem nam trzech punktów jeszcze przed meczem - mówi trener MKS-u Andrzej Konwiński. - Patrząc na tabelę wygrana wydaje się być obowiązkiem i bardzo chcemy ją odnieść. Trzeba jednak pamiętać, że praktycznie w żadnej lidze się nie zdarza, że jeden zespół będzie ciągle przegrywał jak to jest w przypadku Górnika Wałbrzych. W końcu kiedyś ten zespół się przełamie. My musimy zrobić wszystko, żeby nie doszło do tego w Kluczborku. Często zdarza się tak, że na mecz z ostatnim zespołem w tabeli trudniej się zmobilizować. W naszym przypadku to nie powinno mieć miejsca. Jest w nas bowiem dużo sportowej złości po dwóch ostatnich przegranych po 0-1 meczach. Nie byliśmy w nich słabsi od rywali. O naszych porażkach decydowały niuanse. Te straty teraz trzeba nadrobić. Jeśli wygramy z Górnikiem cały czas będziemy w ścisłej czołówce tabeli. Strata punktów może natomiast spowodować znaczne obsunięcie się w tabeli, bo ścisk w jej górniej połowie jest bardzo duży.

W tabeli rzeczywiście różnice między zespołami są minimalne. Między pierwszą w tabeli ekipą z Rybnika, a zajmującym po 10 rozegranych kolejkach Okocimskiem Brzesko są tylko cztery punkty różnicy.

Trener Konwiński na mecz z Górnikiem ma do dyspozycji wszystkich zawodników znajdujących się w klubowej kadrze. Po chorobie gotowy jest już do gry defensywny pomocnik Mateusz Arian.

- Mateusz jest naszym podstawowym zawodnikiem, więc nie tylko wraca do meczowej osiemnastki, ale też do wyjściowej jedenastki - zdradza trener Konwiński. - Być może oprócz niego znajdzie się w niej jeszcze jeden lub dwóch zawodników, którzy ostatni mecz w Stalowej Woli zaczynali na ławce rezerwowych.

MKS jest w niewdzięcznej roli. To na naszym zespole ciąży presja przed tym meczem, a brak wygranej sprawi, że zespół pogrąży się w większym kryzysie.

Program 11. kolejki II ligi

Sobota: MKS Kluczbork - Górnik Wałbrzych, Wisła Puławy - Znicz Pruszków, Zagłębie Sosnowiec - Stal Stalowa Wola, Kotwica Kołobrzeg - ROW Ry bnik, Stal Mielec - Nadwiślan Góra, Okocimski - Ra ków Częstochowa, Błękitni Stargard Szczeciński - Limanovia Limanowa.

Niedziela: Puszcza Niepołomice - Siarka Tarnobrzeg, Legionovia Legionowo - Rozwój Katowice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska