MKS Kluczbork gra niezwykle ważny mecz ze Zniczem Pruszków. Relacja na żywo od 16.00

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Rozgrywający MKS-u Michał Glanowski (pierwszy z lewej) w piątek obchodził 23. urodziny. Na prezent wymarzył sobie trzy punkty w meczu ze Zniczem. Oby on i jego koledzy mieli takie powody do radości jak w ostatnią środę w czasie meczu w Świnoujściu, który MKS wygrał z Flotą 4-1.
Rozgrywający MKS-u Michał Glanowski (pierwszy z lewej) w piątek obchodził 23. urodziny. Na prezent wymarzył sobie trzy punkty w meczu ze Zniczem. Oby on i jego koledzy mieli takie powody do radości jak w ostatnią środę w czasie meczu w Świnoujściu, który MKS wygrał z Flotą 4-1.
Na swoim stadionie MKS podejmuje inny zespół walczący o utrzymanie w I lidze - Znicz.

MKS Kluczbork - Znicz Pruszków. Relacja na żywo

Zespół z Pruszkowa w ligowej tabeli zajmuje 15. miejsce z dorobkiem 25 punktów. MKS jest na 13. pozycji i ma o dwa punkty więcej. Już rzut oka na tabelę wskazuje, że sobotni mecz będzie starciem "o sześć punktów“.

- Po dwóch wygranych na wyjeździe meczach z rzędu morale drużyny bardzo się poprawiło - mówi szkoleniowiec MKS-u Grzegorz Kowalski. - Teraz bardzo przydałoby się przed własnymi kibicami podtrzymać świetną passę i zdobyć kolejne trzy punkty. Jeszcze bardziej poprawiłyby one naszą sytuację w tabeli. Prawie dogonimy wówczas zespoły ze środka tabeli i bardzo zbliżymy się do celu jakim jest utrzymanie w lidze.

Trenerowi naszej drużyny nie brakuje jednak problemów kadrowych. Wprawdzie po pauzie za czerwoną kartkę do dyspozycji będzie już kapitan zespołu Tomasz Jagieniak, ale ubytków jest więcej. Cały czas nie trenuje Marcin Adamczyk, który miał odmę płucną. Wykluczony jest także udział w meczu ze Zniczem Rafałów: Wodnioka i Niziołka. Obaj leczą kontuzje. Pod znakiem zapytania stoi natomiast występ Waldemara Soboty. Nie grał on w ostatnim spotkaniu z Flotą Świnoujście (wygrana MKS-u 4-1) z powodu urazu mięśnia czworogłowego, który jeszcze nie jest w pełni wyleczony.

- Zmartwień nie brakuje, ale zawodnicy, którzy wychodzą do gry w podstawowej jedenastce absolutnie nie zawodzą i wierzę, że tak będzie również w spotkaniu ze Zniczem - zaznacza trener Kowalski. - Czeka nas trzeci mecz w ciągu sześciu dni, ale chłopcy na pewno maksymalnie się zmobilizują. Wszyscy w drużynie zdajemy sobie sprawę jak ważny to pojedynek. Potem będzie tydzień czasu na regenerację.

Szkoleniowca, jak i także kibiców powinien cieszyć fakt, że drużyna w dwóch ostatnich spotkaniach oprócz zdobycia kompletu punktów pokazała także bardzo dobrą piłkę.
- W Świnoujściu udowodniliśmy, że potrafimy wygrywać nie tylko grając z kontry - tłumaczy rozgrywający MKS-u Michał Glanowski.

W piątek ten piłkarz obchodził 23. urodziny.

- Chyba nie muszę mówić jakiego prezentu oczekuję - mówi Glanowski. - Oczywiście trzech punktów w starciu ze Zniczem. Czeka nas trudne zadanie. Podejrzewam, że rywale nie rzucą się do ataku, tylko wyjdą do gry z nastawieniem defensywnym. Z tak ustawionymi przeciwnikami ciężko nam się gra. Jesteśmy jednak w wysokiej formie i wierzę, że przy wsparciu kibiców sobie poradzimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska