MKS Kluczbork nie sprostał liderowi

Piotr Mazurczak
Waldemar Sobota miał znakomitą sytuację w 90. minucie spotkania.
Waldemar Sobota miał znakomitą sytuację w 90. minucie spotkania. Piotr Mazurczak
Nasz I-ligowiec przegrał z Górnikiem Zabrze 0-1. Mógł jednak pokusić się o niespodziankę, gdyby swoje doskonałe okazje wykorzystali Arkadiusz Półchłopek i Waldemar Sobota.

Protokół

Protokół

MKS Kluczbork - Górnik Zabrze 0-1 (0-1)
0-1 Pitry - 34.

MKS: Stodoła - Stawowy, Odrzywolski, Jagieniak, Adamczyk - Kazimierowicz, Surowiak (56. Półchłopek), Glanowski (63. Niziołek), Nowacki (71. Sobotta), Tuszyński - Sobota.

Górnik: Nowak - Kulig, Karwan, Pazdan, Magiera - Bonin (83. Dzienis), Madejski, Strąk, Szczot (60. Gorawski) - Besta (70. Przybylski), Pitry.

Sędziował Szymon Marciniak (Płock).
Żółta kartka: Kulig (Górnik). Widzów 2500.

Losy spotkania rozstrzygnęły się w 34. min. Wówczas Grzegorz Bonin idealnie dograł do Przemysława Pitrego, a ten minął bramkarza MKS-u i zdobył prowadzenie dla gości. Ci w pierwszej połowie mieli sporą przewagę, jednak większość ich strzałów blokowali obrońcy z Kluczborka. Nasz zespół odważniej zagrał po przerwie i stanął przed szansą na wywalczenie choćby remisu. W 44. min Tomasz Kazimierowicz przejął piłkę wypuszczoną przez golkipera Górnika, ale zanim uderzył z interwencją zdążył obrońca.

W 57. min powinien być remis. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z najbliższej odległości uderzał Arkadiusz Półchłopek, a Sebastian Nowak popisał się nieprawdopodobną interwencją. Bramkarz z Zabrze błysnął raz jeszcze w doliczonym czasie gry, kiedy przytomnym wyjście zatrzymał będącego z nim sam na sam Waldemara Sobotę.

Niecelnie uderzali wcześniej Półchłopek i Sobota, a w ostatnim kwadransie MKS dyktował warunki na boisku, a Górnik koncentrował się na obronie. To wystarczyło liderowi, aby utrzymać korzystny wynik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska