MKS Kluczbork pokonał w sparingu Leśnicę 4-1

Protokół

MKS Kluczbork - Leśnica 4-1 (2-1)
0-1 Wróbel - 21., 1-1 Luberda - 27., 2-1 Półchłopek - 31., 3-1 Półchłopek - 47., 4-1 Hober - 71.

MKS: Świtała (55. Stodoła) - Stawowy (64. Orłowicz), Odrzywolski (46. Nowacki), Jagieniak (84. Gierak), Adamczyk (46. Nitkiewicz) - Niziołek (46. Król), Luberda (64. Zieliński), Cieślak (64. Glanowski), Jasiński (46. Tuszyński) - Ochmański (64. Hober), Półchłopek (64. Sobotta). Trener Grzegorz Kowalski.
Leśnica: Żebrowski (73. Oleśniewicz) - Burda (46. Dziewanowski), Bachor, Kierdal, Dzieniszewski (70. Michoń) - Dyczek (46. Łysoń) (67. Gładkowski), Gwieździński (67. Dyczek), Michoń (46. Szyndzielorz), Sotor (80. Wymysłowski) - Wróbel (82. Burda), Gładkowski (46. Chojnowski). Trener Dariusz Kaniuka.
Sędziował Marcin Filarski (Kluczbork). Widzów 300.

- Zaprezentowaliśmy się lepiej niż w ostatnim sparingu z Ruchem Zdzieszowice (wówczas I-ligowiec przegrał 1-3 - red.), zwłaszcza jeśli chodzi o organizację gry - mówił trener MKS-u Grzegorz Kowalski. - To jeszcze oczywiście nie jest jednak to, czego należy oczekiwać od zespołu.

W MKS-ie po raz pierwszy testowany był 25-letni Łukasz Ochmański (MKS Oława). Niczym szczególnym nie zachwycił, choć należy też przyznać, że prezentował się przyzwoicie. W pierwszej połowie grał w ataku, a w drugiej w pomocy. Lepsze wrażenie zostawił po sobie napastnik Arkadiusz Półchłopek (Motobi Kąty Wrocławskie), którego trener Kowalski chętnie widziałby w drużynie.

W zespole MKS-u nie wystąpili: Waldemar Sobota, Marcel Surowiak i Łukasz Szczepaniak, którym trener dał odpocząć. Nadal z kontuzją zmaga się natomiast Tomasz Kazimierowicz.

Trener Leśnicy Dariusz Kaniuka zmuszony jest tymczasem do przebudowy składu. Z klubu odeszło siedmiu zawodników i szkoleniowiec musi szukać dla nich zastępców. W meczu w Kluczborku zagrało trzech młodzieżowców z rocznika 1989: Mateusz Burda, Marek Gładkowski i Wojciech Dziewanowski. Wszyscy w ostatnim sezonie grali w barwach Piasta Gliwice w Młodej Ekstraklasie.