Mecz był wyrównany, Zawisza pokazał się z dobrej strony i miał przewagę w środku pola. Natomiast MKS wykorzystał błysk Waldemara Soboty, który miał w sumie trzy okazje. Gospodarze bardzo groźnie kontrowali, a swoją okazję zmarnował jeszcze Piotr Sobotta.
- Spodziewaliśmy się, że w tej lidze w każdym meczu będzie cięzko i tak też było z Zawiszą - mówił Waldemar Sobota. - Bardzo cieszy zwycięstwo, a ja jestem bardzo zadowolony z dwóch bramek. Mogłem strzelić jeszcze trzecią, ale nie ma co marudzić, bo najważniejsze są trzy punkty.
MKS Kluczbork - Zawisza Bydgoszcz 2-1 (1-1)
0-1 Łukaszewski - 9. (karny), 1-1 Sobota - 32., 2-1 Sobota - 62.
MKS: Świtała - Cieślak, Nowacki, Jagieniak, Adamczyk - Hober (80. Stępień), Glanowski (58. Luberda), Kazimierowicz, Nitkiewicz (52. Jasiński) - Sobota, Sobotta. Trener Andrzej Polak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?