Siedem miesięcy temu w Oleśnicy doszło do meczu pomiędzy miejscowym zespołem, a naszym. Wówczas decydował on o tym, który zespół awansuje do 2 ligi. Minimalnie (65:63) wygrali gospodarze i zyskali promocję do wyższej klasy. Potem postanowiono 2 ligę powiększyć i tym sposobem jako pierwszy kandydat pod względem sportowym miejsce w niej dostał nasz zespół.
W sobotę otmuchowianie znów wracali z Oleśnicy „na tarczy”, ale tym razem zostali rozgromieni. Przegrali różnicą aż 35 punktów z rywalem, który jest niżej w tabeli.
Gospodarze prowadzili od samego początku i już w pierwszej kwarcie wypracowali sobie 12 punktów przewagi. W drugiej odsłonie nasza drużyna po celnym rzucie Tomasza Łakisa doszła rywali na sześć „oczek” (26:20 w 14. min), ale bardziej zbliżyć już się nie zdołała. Gospodarze znów odskoczyli. W trzeciej kwarcie jeszcze powiększyli przewagę, a w ostatniej grając na luzie wręcz rozbili otmuchowian.
Wysokie zwycięstwo oleśniczan wzięło się w znacznej mierze z ich świetnej skuteczności w rzutach za trzy punkty. Gospodarze oddali 24 rzuty zza linii 6,75 m i aż połowę z nich trafili. Zawodnicy MKS-u na 21 prób skutecznych mieli zaledwie trzy. Miejscowi grali też bardziej zespołowo (15 asyst przy tylko trzech otmuchowian).
Po ośmiu kolejkach MKS w gronie 12 drużyn zajmuje 9. miejsce z dorobkiem 11 punktów.
KK Oleśnica - MKS Otmuchów 95:60 (22:10, 21:20, 18:11, 34:19)
MKS: Zieliński 4, Chorostecki 10, Garwol 7 (1x3), Wilk 6, Barycza 4 - Siołek 5 (1x3), T. Łakis 5, Kłuś 8, Frącz 5 (1x3), Grochowski, Kostek 4, Matejka 2. Trener Marcin Łakis.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?