MKS zagra w Bydgoszczy przy sztucznym świetle

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Bramkarz Krzysztof Stodoła w ostatnim meczu siedział na ławce rezerwowych. Teraz wraca do podstawowej jedenastki MKS-u.
Bramkarz Krzysztof Stodoła w ostatnim meczu siedział na ławce rezerwowych. Teraz wraca do podstawowej jedenastki MKS-u. fot. Mariusz Matkowski
To historyczny mecz dla piłkarzy z Kluczborka. Przy takim oświetleniu zagrają po raz pierwszy.

W sobotę (8 listopada) o godz. 18.00 podopieczni Andrzeja Polaka zmierzą się w Bydgoszczy z Zawiszą. Dla zespołu z klubu, który istnieje od ponad pięciu lat, to będzie pierwszy występ przy jupiterach.

- Dla kilku moich podopiecznych gra przy światłach to jednak nie nowość - przypomina trener Polak. - W Bydgoszczy będzie też pewnie dużo kibiców. Jestem przekonany, że gra w takich warunkach nie sparaliżuje chłopaków, a dodatkowo ich zmotywuje.

Mecz z Zawiszą inauguruje drugą rundę rozgrywek. W tym roku zostanie rozegrana jeszcze jedna kolejka awansem (w przyszły weekend MKS gra w Tychach). W pierwszej rundzie nasz zespół pokonał u siebie po twardej walce Zawiszę 2-1.

Bydgoszczanie obecnie zajmują 9. miejsce w tabeli z dorobkiem 26 pkt (MKS jest drugi - 34 pkt), ale mają bardzo dobra serię. Zdobyli 10 pkt w ostatnich czterech meczach.
- Czeka nas bardzo trudny mecz - mówi trener Polak. - W ostatniej kolejce zaliczyliśmy poważną wpadkę (porażka z będącymi w strefie spadkowej Czarnymi Żagań u siebie 2-4 - dop. red.) i chcemy się zrehabilitować.
Trenerowi nie brakuje jednak problemów kadrowych. Ze względu na nadmiar kartek nie zagrają: Marcin Adamczyk i Piotr Sobotta. Wykluczony jest też występ kontuzjowanego kapitana Dawida Nowackiego i Adama Krzęciesy.

Wyleczył już na szczęście kontuzję Tomasz Cieślak. Po poważniejszych urazach do dyspozycji trenera są też: Kamil Nitkiewicz i Tomasz Chatkiewicz. W pełni sił jeszcze obaj nie są, ale mogą być przydatni.

Najwięcej problemów, wskutek absencji Nowackiego i Adamczyka, może być z zestawieniem defensywy. Można się spodziewać, że zagrają w niej: Cieślak, Tomasz Jagieniak, Paweł Gierak i Tomasz Drąg. Zmiana możliwa jest też w bramce. Za Grzegorza Świtałę, który słabo spisał się w meczu z Czarnymi, wyjdzie od początku Krzysztof Stodoła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska