Młody wójt nie chce rewolucji w Lubrzy

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Główne zadanie na najbliższe cztery lata? Kanalizacja wsi. Nowy wójt 32-letni Mariusz Kozaczek zapowiada, że starannie przyjrzy się gminie, zanim wprowadzi zmiany.

Mieszkańcy postawili na młodość - podsumowuje wyniki wyborów Mariusz Kozaczek. Dotychczasowy wójt Stanisław Jędrusik (62 lata) przegrał w drugiej turze różnicą 40 głosów. Nowy wójt czeka teraz cierpliwie na sesję, na której zostanie zaprzysiężony i przejmie obowiązki.

- Na razie jeszcze nie rozmawiałem z panem Jędrusikiem, nie byłem też w urzędzie - powiedział nam w środę Mariusz Kozaczek. - Chcę spokojnie poznać pracowników gminy, przyjrzeć się bieżącym zadaniom, planom. Jeśli będę mógł coś poprawić, dostosować do mojej wizji funkcjonowania urzędu, to na pewno to zrobię, ale żadnej rewolucji nie przewiduję.

Głównym zadaniem dla nowego wójta w czteroletniej kadencji będzie kanalizowanie gminy. Tu też najpierw chce się dowiedzieć, co urząd zrobił w tej sprawie do tej pory i jaką ma koncepcję.

- Być może trzeba będzie wszystko zaczynać od początku, od projektów - mówi Mariusz Kozaczek. - Nie uciekniemy jednak od tego tematu. Jeśli przyjdzie nam płacić kary za brak kanalizacji, to koszty będą jeszcze większe.

Nowy wójt chce też mocno naciskać na budowę kolejnego węzła na autostradzie A 4, na przecięciu z modernizowaną drogą wojewódzką Prudnik - Opole.

- To nie jest zadaniem gminy, ale będę o to zabiegał przy każdej okazji - podkreśla Mariusz Kozaczek. - Jak planować rozwój gminy, do której nie ma dobrego dojazdu?

Mariusz Kozaczek mieszka w Prudniku. W Lubrzy jego ojciec prowadzi gospodarstwo ogrodnicze. Wraca do rodzinnej miejscowości po latach przerwy, gdy pracował m.in. w Agencji Modernizacji iRestrukturyzacji Rolnictwa. Jego żona Monika pracuje w prudnickim biurze Ośrodka Doradztwa Rolniczego. Syn Damian ma 9 lat i chodzi do szkoły w Prudniku. Wójt jest bezpartyjny, ale czuje się związany z miejscowym PSL-em, który poparł go w wyborach. - Wchodzę w coś nowego - przyznaje. - Znam zasady funkcjonowania dużych instytucji i nie boję się kierowania gminą. Z radnymi też będziemy dobrze współpracować, bo zależy nam w szystkim na gminie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska