Młodzi piłkarze zagrali w Chrząstowicach o puchar przewodniczącego TSKN

- Jako pierwsi zagrali piłkarze z grupy Orlik (rocznik 2011-2012) - relacjonuje Mateusz Bachem, koordynator Miro Deutsche Fussballschule. - W tej kategorii spotkały się drużyny: Walce, Chrząstowice 1, Chrząstowice 2, Jemielnica, Krośnica, Staniszcze, Wieszowa i Łany. Zostały podzielone na dwie grupy, a następnie odbyła się faza finałowa. Od ostatniego majowego turnieju ci młodzi piłkarze zrobili duży postęp. Było dużo składnych akcji i bramek, zawodnicy potrafili się już poruszać po boisku i rozumieli grę.
W kategorii Orlik wygrała drużyna z Jemielnicy przed Chrząstowicami i Łanami.
Najlepszym zawodnikiem został Jan Orębski (Chrząstowice), najlepszym bramkarzem Jan Polanik (Walce).

W pierwszym dniu zawodów między meczami odbywał się także konkurs języka niemieckiego. Wygrała go otwarta we wrześniu 2021 szkółka z Wieszowej, z województwa śląskiego.

Drugiego dnia współzawodnictwo od rana rozpoczęła grupa Żak (roczniki 2013-12014). Wystąpiły drużyny: Bogacica, Walce, dwie drużyny z Chrząstowic, Jemielnica, dwa zespoły z Dobrodzienia, Staniszcze, Wieszowa i Długomiłowice. Dziesięć zespołów grało w dwóch grupach i na dwóch boiskach równolegle każdy z każdym.

- U tych dzieciaków chodzi o czystą zabawę. Tu nie prowadziliśmy klasyfikacji, cieszą młodzi zawodnicy, którzy pokazali talent piłkarski - dodaje pan Bachem.

W grupie Skrzat (2015-2016) wystąpiły dwa zespoły z Krośnicy, dwa z Chrząstowic i Jemielnica. Także grano każdy z każdym. Najmłodszych zawodników fantastycznie wspierali rodzice. Miejsca dla publiczności zostały podzielone na sektory, by zachować pandemiczne bezpieczeństwo.

Jako ostatni zagrali - na całym boisku) zawodnicy z grupy Młodzik (2009-2010): Bogacica, dwie drużyny z Chrząstowic, Leśnica i Krośnica, prezentując naprawdę wysokie umiejętności piłkarskie. W kategorii Młodzik na podium stanęli: Chrząstowice 1, Krośnica i Chrząstowice. Najlepszy zawodnik: Jakub Bronder (Chrząstowice), najlepszy bramkarz Xavier Kalisz (Krośnica).

Każdy z czterech turniejów rozpoczynało oficjalne otwarcie, a kończyło wręczenie nagród.
- Bardzo się cieszę, że turniej udało się przeprowadzić - mówi lider TSKN Rafał Bartek. - Obserwowałem rozgrywki najmłodszych dzieci i widziałem, ile miały radości z każdej bramki i z każdego dotknięcia piłki. Mimo trudnego roku - turniej ten był pierwotnie planowany w lutym, pandemia przeszkodziła - projekt ten trudny okres przetrwał. To jest ważne. Ruch na boisku potrzebny jest każdemu dziecku, a skoro część grup miała podczas turnieju także kontakt z językiem niemieckim, to tym bardziej jest to powód do radości.