Zaciąg do chorągwi został ogłoszony podczas zorganizowanego w Byczynie "obsadzenia murów" przez kwiat opolskiego rycerstwa. Wtedy też powstał pomysł powołania w Byczynie chorągwi, która byłaby filią opolskiego bractwa.
- Na zaciąg zgłosiło się sporo młodzieży, także spoza Byczyny. Brał w nim udział Andrzej Kościuk, szabelan opolskich rycerzy - mówi Robert Świerczek, dyrektor miejscowego ośrodka kultury.
Okazuje się, że rycerzem nie zostaje się od razu, trzeba przejść okres próbny. W tym czasie kandydaci muszą przygotować sobie strój, ekwipunek i broń, nauczyć się podstaw szermierki i rycerskich tańców.
Na czele tworzącego się bractwa stoi Arkadiusz Kusiak. Był akurat na stażu w ośrodku kultury, kiedy przygotowywano "obsadzenie murów". Zapragnął dołączyć do rycerstwa. - Rycerze muszą na przykład zachowywać wstrzemięźliwość w paleniu i piciu, nie mogą wdawać się w bójki i chuligańskie ekscesy - tłumaczy Świerczek. - Dlatego bardzo mi zależy, żeby jak najwięcej młodych ludzi wstępowało do naszej chorągwi.
Andrzej Kościuk i Robert Świerczek planują zorganizowanie rycerskiego zjazdu z udziałem 600 wojów z Polski i zagranicy. Byłaby to pod względem liczby uczestników druga impreza po Grunwaldzie. Rycerze są także zainteresowani wybudowaniem drewnianego grodu na wysepce nad Zalewem Brzóska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?