Młodzieżowy burmistrz: - Jak mamy zostać w Oleśnie, skoro nie mamy gdzie pracować?

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Jakub Płaziuk, młodzieżowy burmistrz Olesna.
Jakub Płaziuk, młodzieżowy burmistrz Olesna. Mirosław Dragon
Jakub Płaziuk został młodzieżowym burmistrzem Olesna, drugim w historii miasta. Zastąpił na stanowisku Monikę Krzak.

- Gdybyś został nie tylko młodzieżowym, ale dorosłym burmistrzem Olesna, to...
- Skupiłbym się na problemach mieszkańców gminy, o których oleśnianie często mówią.

- Jakie to problemy?
- Trzeba zrobić plan zagospodarowania przestrzennego dla całej gminy, otworzyć Dom Seniora, bo coraz więcej jest starszych ludzi, trzeba doprowadzić do tego, żeby w końcu został wyremontowany stary szpital i uporządkować kirkut żydowski. Oleśnianie domagają się też budowy miniobwodnicy, czyli przedłużenia nowej ulicy Leśnej przez ulicę Częstochowską aż do drogi krajowej nr 11.

- Tylko miniobwodnica, starań o obwodnicę nie miałeś w programie wyborczym?
- Przecież czytałem w nto, jak poseł Leszek Korzeniowski jasno powiedział, że obwodnica Olesna jest na razie nie do zrobienia. Trzeba zatem budować na razie miniobwodnicę.

- Czym chcesz się zajmować?
- Nagrodą za zwycięstwo w wyborach jest jeden dzień pracy z dorosłym burmistrzem. Ale to dla mnie za mało. Chciałbym nawiązać stałą współpracę z Sylwestrem Lewickim i doradzać mu w sprawach młodzieżowych. Kiedyś była Młodzieżowa Rada Miasta, a dzisiaj brakuje reprezentantów młodzieży.

- Młodzieżowa Rada Miasta zbierała się kiedyś na sesjach, ale po wygaśnięciu kadencji nie zrobiono nawet nowych wyborów. Czy nie wygląda to na słomiany zapał? Najpierw wybory, obrady, a potem po cichu to umarło.
- Na początku rada miała pomysły i dostawała na nie pieniądze. Zrobiono skatepark, studio nagrań w Radiu Spontan. Studio kosztowało 5 tys. zł. Niedużo, ale to już jest jakaś kwota, żeby tym gospodarować, a nie wielkie nic. Uważam, że warto reaktywować Młodzieżową Radę Miasta, która składała się z to bardzo dobry pomysł - przedstawicieli każdej szkoły. Tylko że młodzieżowa rada musi mieć jakieś realne możliwości, mieć czym dysponować.

- Czego brakuje młodzieży w Oleśnie?-
Za mało jest imprez. Owszem, jest Reggae Majówka, koncerty w Miejskim Domu Kultury, ale jest ich za mało.

- Są przecież Dni Olesna i gwiazdy w amfiteatrze.
- Ale Dni Olesna to nie jest impreza dla oleśnian, tylko dla przyjezdnych. Wielu oleśnian ucieka wtedy z miasta przed całonocnym hałasem, sam coś o tym wiem.
- Co byś zmienił w funkcjonowaniu oleskiego urzędu?
- Miasto za mało promuje się w internecie, zwłaszcza z portalach społecznościowych, co dzisiaj przecież jest normą. Profilu gminy Olesno nie ma na Facebooku, nie ma na Naszej Klasie. A przecież to doskonały sposób na docieranie z informacjami. Kto czyta stronę internetową gminy? Ty - bo jesteś dziennikarzem, ja - bo interesuję się sprawami gminy i teraz jestem młodzieżowym burmistrzem, ale ile młodych ludzi zagląda na urzędową stronę. Natomiast profil na Facebooku ma mnóstwo ludzi.

- Jaki jest największy problem Olesna?
- To że młodzi ludzie wyjeżdżają z Olesna i już nie wracają.

- Ty wrócisz po studiach do Olesna?
- Chciałbym, ale muszę mieć gdzie pracować. Brak nowych zakładów pracy to jest wielki problem Olesna. Młodzi ludzie wyjeżdżają, ponieważ nie mają innego wyjścia. Była taka akcja "Opolskie, tu zostaję". Ale jak mamy zostać, skoro nie mamy gdzie pracować? W Opolu jeszcze jakieś szanse są, ale w Oleśnie? Nie ma u nas nowych inwestorów. Dopóki nie będzie u nas miejsc pracy, młodzi ludzie nadal będą wyjeżdżać z Olesna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska