MM Systemy z Kątów Opolskich rozszerzają produkcję. Odbiorcami ich produktów są m.in BMW, Mercedes, Ford i Audi

Opracowaliśmy koncepcję budowy drugiej hali produkcyjnej, gabarytowo takiej samej jak obecna - mówi Roland Krause, prezes i współwłaściciel MM Systemy w Kątach Opolski. Ta działająca od 2013 roku firma (od końca 2014 r. w nowej, własnej siedzibie) produkuje podzespoły z aluminium i stali dla przemysłu motoryzacyjnego.

- Dotychczas zajmowaliśmy się tłoczeniem podzespołów przy pomocy pras. W nowej hali zastosujemy nową, nowoczesną technologię łączenia różnych materiałów przez nitowanie czy zgrzewanie - wyjaśnia Roland Krause.

Zgodnie z koncepcją, hala ma być gotowa do końca tego roku lub na początku 2017 r. Zatrudnienie w firmie w związku z rozwojem ma wzrosnąć dwukrotnie. Obecnie w MM Systemy pracuje 26 osób na trzy zmiany, a średnia wieku - czym chwali się prezes - nie przekracza 28 lat. Co nie jest też bez znaczenia, pracownicy firmy to mieszkańcy Opolszczyzny.

- Część z nich zaczynała tu pracę jeszcze na studiach i razem z firmą rozwijali się - podkreśla Roland Krause. - Obecnie szefem produkcji jest 26-letni Mateusz Stach, a szefem odpowiedzialnym za jakość i narzędziownię jego rówieśnik Tomasz Osiol.

Dzięki zastosowaniu nowoczesnych technologii zakład produkuje 250 tysięcy części tygodniowo, co jak wylicza prezes, daje 10 tysięcy części na każdego pracownika, także tych zatrudnionych w biurze.

Firma, choć młoda, może się już pochwalić złożeniem wniosku patentowego na jedno z rozwiązań zastosowanych przy produkcji, a mianowicie powlekania aluminium powłoką ze specjalnego oleju i wody, dzięki czemu kruchy materiał nie pęka. - Dzięki temu mamy mniejszą ilość odpadów, co pozwala nam obniżyć straty - wyjaśnia Mateusz Stach. - Wniosek został złożony do urzędu patentowego i trwa jego sprawdzanie.Z pierwszych ocen wynika, że choć technologia nie jest nowa, to to konkretne rozwiązanie może wiele wnieść.

Badania do złożenia wniosku MM Systemy przeprowadzały we własnym zakresie, natomiast w procedurze patentowania pomagała im firma zewnętrzna.