Mniej policjantów, więcej kradzieży i włamań w Opolu

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
W ubiegłym roku w Opolu wzrosła przestępczość. Najbardziej niebezpieczne miejsca to okolice dworca PKP i rynek.

Statystyki

Przestępczość kryminalna. 2012 - 4435, wykrywalność 42,4 proc., 2011 - 3934, wykrywalność 45,1 proc.

Rozboje. 2012 - 83, wyk. 78,6 proc. 2011 - 92, wyk. 77,7 proc.

Włamania. 2012 - 931, wyk. 32,2 proc., 2011 - 816, wyk. 26,5 proc.

Kradzieże. 2012 - 1870, wyk. 30 proc. 2011 - 1495, wyk. 38,2 proc.

Kradzieże i włamania do samochodów. 2012 - 85, wykrywalność 54,1 proc., 2011 - 64, wykrywalność 26,6 proc.

W 2012 roku w Opolu policjanci odnotowali 5547 przestępstw. Rok wcześniej było ich o 359 mniej. Policjanci byli też mniej skuteczni. W 2012 roku wykrywalność wynosiła 51,9 proc., a rok wcześniej - 56,9.

Co może niepokoić, zwiększyła się przestępczość kryminalna. Chodzi zwłaszcza o kradzieże i włamania.

- W zeszłym roku sporo doświadczonych policjantów przeszło na emerytury - przyznaje młodszy inspektor Jacek Tomczak, komendant miejski policji w Opolu. - Potrzeba czasu, aby ich następcy wgryźli się w sprawy.

Sporo funkcjonariuszy awansowało. Część przeszła do komendy wojewódzkiej, niektórzy do Centralnego Biura Śledczego. Skutek jest taki, że opolska komenda miejska ma 50 wakatów.

- Jeśli do tego dodamy funkcjonariuszy na zwolnieniach lekarskich i urlopach, to bywa, że w ciągu doby na służbie nie było 150 funkcjonariuszy - mówi szef opolskiej policji.

Tomczakowi trzeba natomiast oddać, że na czele Komendy Miejskiej Policji w Opolu stoi od połowy ubiegłego roku. Nie może więc brać odpowiedzialności za całe ostatnie 12 miesięcy. Wcześniej przez prawie 10 lat kierował komendą w Kluczborku. Komendant dodaje też, że z roku na rok rośnie świadomość mieszkańców.

- Wcześniej ludzie, którym na przykład włamano się do piwnicy czy skradziono złom z podwórka, często nam tego nie zgłaszali. Teraz jest inaczej. I bardzo dobrze, bo jesteśmy po to, by na takie rzeczy reagować, ale odbija się to również w statystykach - przekonuje.

Najniebezpieczniejszymi miejscami w Opolu są okolice dworca PKP i PKS oraz rynek i przyległe do niego ulice. Według policjantów wynika to z dużej migracji ludzi. Uważać trzeba także na dużych osiedlach: Armii Krajowej, Malince czy Zaodrzu.

Dane dotyczące przestępczości w ubiegłym roku, policjanci przedstawili w czwartek prezydentowi Opola. Ryszard Zembaczyński nie wykluczył, że w tym roku miasto powróci do dofinansowywania dodatkowych patroli. W zeszłym roku przeznaczyło na ten cel 200 tys. zł, ale potem wstrzymało pieniądze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska