Proponuje on, by miasto Zawadzkie oraz wsie Żędowice i Kielcza otrzymały swoje niemieckie odpowiedniki: Zawadzki, Sandowitz i Keltsch.
„Wniosek swój motywuję zgłoszeniem przez trzy koła DFK, tj. liczbę około 180 osób, potrzeby wprowadzenia dwujęzycznych nazw” - czytamy w dokumencie, który trafił pod obrady radnych.
Podczas ostatniej sesji większość radnych poparła wniosek, co sprawiło, że teraz trafił on do burmistrza Mariusza Stachowskiego.
Zgodnie z przepisami, burmistrz ma obowiązek takie konsultacje zorganizować.
Przedstawiciele mniejszości niemieckiej proponują, by odbyły się one na zebraniach wiejskich.
„Głosowanie odbywałoby się poprzez podniesienie ręki i zliczenie głosów „za” i „przeciw”. Celem oszczędności kosztów i czasu pracy proponuje zrezygnować z formy papierowej głosowania. Z przeprowadzonych konsultacji sporządzony byłby protokół odzwierciedlający szczegółowy przebieg konsultacji oraz wyniki głosownia wraz z ilością głosów” - proponuje Stanek.
Burmistrz Mariusz Stachowski mówi, że nie podjął jeszcze decyzji w sprawie sposobu głosowania.
Zauważa jednak, że zaproponowana forma może być niewystarczająca.
- Nasze przepisy przewidują, że takie głosowanie może się odbyć na trzy sposoby: poprzez spotkania wiejskie, papierowe ankiety, a także w formie elektronicznej - tłumaczy Stachowski. - Uważam, że konsultacje powinny być przeprowadzone w taki sposób, żeby mogli się wypowiedzieć wszyscy mieszkańcy, by później wynik nie budził wątpliwości.
Burmistrz uważa, że idealnym byłoby przeprowadzenie głosowania w podobny sposób, jak odbywają się np. wybory samorządowe: z komisją, urną i ewidencją pobranych wniosków na podstawie numerów PESEL. Niewykluczone, że właśnie tak będą wyglądać konsultacje.
Podobne głosowanie zorganizowano w ubiegłym roku w gminie Strzelce Opolskie.
Wzięło w nim udział 8,7 tys. mieszkańców, czyli ok. 35 proc. osób uprawnionych.
„Za” dwujęzycznymi nazwami opowiedzieli się mieszkańcy trzech miejscowości, natomiast „przeciw” byli mieszkańcy 18 miejscowości.
W związku z tym gmina Strzelce Opolskie zgłosiła do Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji wniosek, by dwujęzyczne tablice stanęły w Jędryniach, Rozmierzy i Warmątowicach, gdzie ludzie poparli pomysł.
Zgodnie z polskimi przepisami dwujęzyczne oznakowanie finansowane jest z budżetu państwa.
Obecnie w powiecie strzeleckim polsko-niemieckie tablice stoją w gminach: Jemielnica, Kolonowskie, Izbicko, Ujazd i Leśnica.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?