Mniejszość niemiecka: Rząd sugeruje, że finansujemy terroryzm

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Na konferencji prasowej wystąpili: Zuzanna Donath-Kasiura, sekretarz TSKN i radna sejmiku, poseł MN Ryszard Galla oraz Roman Kolek, członek zarządu Towarzystwa i wicemarszałek województwa.
Na konferencji prasowej wystąpili: Zuzanna Donath-Kasiura, sekretarz TSKN i radna sejmiku, poseł MN Ryszard Galla oraz Roman Kolek, członek zarządu Towarzystwa i wicemarszałek województwa. Krzysztof Ogiolda
Punkt poświęcony mniejszościom narodowym znalazł się w „Krajowej ocenie ryzyka prania brudnych pieniędzy oraz finansowania terroryzmu”. Dokument przygotowało Ministerstwo Finansów.

- Został on na stronie tegoż ministerstwa umieszczony i brzmi bardzo poważnie - mówił na konferencji prasowej poseł MN Ryszard Galla. - Passus o mniejszościach narodowych, w tym o największej z nich, czyli mniejszości niemieckiej znalazł się w punkcie szóstym poświęconym finansowaniu terroryzmu.

Wcześniej autorzy dokumentu (pkt 690) piszą o niepokojącym wzroście radykalizacji w diasporze muzułmańskiej w Polsce zarówno wśród cudzoziemców, jak i polskich konwertytów (osób nawróconych na islam – przyp. red.). Reakcją państwa jest powstanie w strukturze ABW Centrum Prewencji Terrorystycznej. Kolejny akapit przypomina, że cudzoziemcy podejrzani o działalność terrorystyczną lub szpiegowską muszą się liczyć z decyzją o powrocie do ojczyzny lub wydaleniem (pkt 691).

- A w punkcie 692, ku naszemu zaskoczeniu wymienia się – za tekstem ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych, jakie mniejszości zamieszkują w Polsce – dodaje Ryszard Galla – oraz przypomina się, że najliczniejszą z nich są Niemcy. Ten zapis jest zgodny z prawdą. Natomiast niezrozumiałe jest sąsiedztwo, w którym się pojawił i kontekst zagrożeń związanych z finansowaniem terroryzmu. To jest dla nas niebywale niepokojące. Zadajemy sobie pytanie: Co jest powodem, że się w takim dokumencie znaleźliśmy? Jakie zagrożenie stwarzamy? Zadajemy to pytanie autorom raportu. Zadam je także na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Mam nadzieję, że uczyni to także Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych.

Łącznie dokument Ministerstwa Finansów liczy 318 stron. Jego pierwsza połowa opisuje rynek finansowy w Polsce oraz zjawisko prania brudnych pieniędzy i jego związek z terroryzmem. Część druga koncentruje się na zagrożeniach związanych z finansowaniem terroryzmu.

Sekretarz TSKN, Zuzanna Donath Kasiura podkreśliła, że TSKN jest stowarzyszeniem i organizacją pożytku publicznego. - Wszystkie nasze działania są transparentne – mówi. - Jesteśmy kontrolowani przez różne instytucje. Wszystkie dotacje na działalność otrzymujemy albo w ramach otwartych konkursów ofert, albo w ramach starań o realizację zadań statutowych. Są nimi przede wszystkim pielęgnacja kultury i języka niemieckiego i działalność na rzecz regionu. Realizujemy setki projektów finansowanych zarówno przez władze polskie, jak i niemieckie. Są one adresowane do wszystkich mieszkańców. Nie rozumiemy tego, że zostaliśmy umieszczeni wśród informacji o zagrożeniu terroryzmem i praniu brudnych pieniędzy.

- Autorzy przesadzili – ocenia członek zarządu TSKN i wicemarszałek województwa Roman Kolek. - Jesteśmy od 30 lat siłą integrującą w regionie. Ten zapis jest nie tylko niezrozumiały. Jest głęboko niestosowny, bo za chwilę rozpoczynać się będzie kampania wyborcza. Tymczasem my zostaliśmy postawieni w złym świetle. To jest wobec naszych wyborców głębokie nadużycie. Będziemy żądać wyjaśnienia tej sprawy. Niezależnie od tego, jakie były intencje autorów raportu, punkt o mniejszościach nie powinien się tam znaleźć. Nie kwestionujemy, że dokument o zagrożeniach związanych z terroryzmem i ochroną przed nim obywateli jest potrzebny. Kwestionujemy zamieszczenie w nim informacji o mniejszościach. W Polsce jest dziś tolerancja mniejszości, jest zrozumienie, ale wielkiej miłości nie ma. Na całym świecie stosunek do mniejszości jest barometrem demokracji. I także dlatego ten zapis budzi nasz niepokój. On nas wprost nie oskarża, ale ta sugestia pozwala na bardzo różne interpretacje i wzbudza podejrzenia. A jeśli to pomyłka, wystarczy powiedzieć: przepraszam.

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej poseł Ryszard Galla przypomniał, że kilka miesięcy temu Ministerstwo Obrony Narodowej wystąpiło do starostów o informacje o liderach mniejszości narodowych i etnicznych w Polsce.
- Wtedy też pytaliśmy, po co komu takie informacje? - mówił poseł mniejszości niemieckiej. - Po co ministrowi obrony wiedzieć, kto w mniejszości jest aktywny i jakie działania prowadzi? To było tak samo niezrozumiałe, jak ostatni dokument.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska