W rozmowach przedstawicieli mniejszości narodowych z wiceministrem edukacji Maciejem Kopciem i jego współpracownikami na temat strategii edukacji i nauczania języków mniejszości uczestniczył w Warszawie Rafał Bartek, przewodniczący zarządu TSKN.
Przypomnijmy, w trwającym roku szkolnym – podobnie jak w ubiegłych latach – uczniowie klas 7, 8 oraz gimnazjaliści mogą chodzić równolegle na niemiecki jako język mniejszości i na nauczany według innej podstawy programowej język obcy.
- Stoimy na stanowisku, że przepisy tego nie zabraniają i mamy w tej sprawie trzy niezależne od siebie ekspertyzy - mówi Rafał Bartek. - Chcielibyśmy zatem utrzymania tej możliwości także w najbliższym roku szkolnym i w kolejnych latach. Język niemiecki był, jak wiadomo długo nieobecny w przestrzeni publicznej. Wiele dzieci z naszego środowiska poznaje go nie w domu, ale dopiero w szkole, stąd nasz postulat, by uczyć niemieckiego także jako jednego z dwóch języków obcych. A jeśli rodzice czy dzieci zechcą wybrać dodatkowo trzeci język, to nie mamy nic przeciwko. Taka furtka w prawie powinna być.
Przedstawiciele ministerstwa obiecali pochylić się nad problemem i znaleźć rozwiązanie korzystne dla wszystkich stron. Mniejszość zadeklarowała gotowość do rozmów. MEN przeprowadzi w środowiskach mniejszości, które są zainteresowane edukacją - i z ich udziałem - diagnozę, która ujawni zarówno bolączki, jak i osiągnięcia mniejszościowej edukacji.
Reprezentanci mniejszości postulowali także prowadzenie egzaminów z przedmiotu nauczanego jako język mniejszości narodowej (obecnie ich nie ma). Podniosłoby to jego prestiż u uczniów i pozwoliło zweryfikować poziom nauczania w różnych szkołach.
BĄDŹ EKO! Wypożycz choinkę na święta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
