Moja historia miłosna, która trwa

Redakcja
Już 40 lat piszę pamiętnik (mam 57 lat) i chciałem urywek dotyczący historii miłosnej z niego przedstawić.

Walentynki

Walentynki

Publikujemy Wasze listy, nadesłane na konkurs Wasze Love Story.

26.10.2004 r., godz. 21.00
Zacznę od dnia dzisiejszego. Stało się coś dziwnego - napisałem parę słów do Ani i dziś odważyłem się jej to dać, wypiłem z nią wino, potem przytuliłem i pocałowałem, dotknąłem piersi i pocałowałem - aby dotknąć jej piersi marzyłem kilkanaście lat i dziś się doczekałem.
30.10.2004 r., godz. 22.50
28.10. miałem urodziny, to już 53., byłem u Ani. Kupiłem advocata i było wspaniale, przytuliłem ją i pocałowałem - byłem oszołomiony. Zawsze byłem ciekaw, jakie zdarzenie i kto trafi na tysięczną stronę mego pamiętnika. Piszę na tej stronie o Ani.
29.10. pojechałem do M..., do Ani - było wspaniale, przytuliłem, pocałowałem, całowałem jej wspaniałe piersi - dziś wiem, że z niej nie zrezygnuję. Chcę ją dotykać, przytulać, całować, chcę z nią być. Jak to zrobić - nie wiem, ona broni się przed tym. To jest kobieta, na którą czekałem przez całe życie. Jak wróciłem, to zaniosłem łańcuszek do jubilera, by zrobił pierścionek - podaruję go Ani. I jeszcze będę próbował zaprosić ją do kina. Ja przed tym się nie bronię, ja ją przecież kocham.
1.11.2004 r., godz. 19.30
Stale myślę o Ani i o tym, co między nami się wydarzyło - zasypiam z myślą o niej, budzę się z myślą o niej. Chcę ją przekonać, że moje intencje są prawdziwe. Dziś byłem z siostrą na cmentarzu - i była przy "swoim" grobie i bardzo ładnie wyglądała. To nie jest jakieś zauroczenie, to jest kobieta, na którą czekałem.
Dziś jest 5 lutego 2009 r. Mieszkamy w innych miejscowościach, a ja ciągle zasypiam z myślą o niej, budzę się z myślą o niej. Ciągle walczę o nią, walczę z nią i ciągle przekonuję. Przekonuję 4 lata (jak można być upartym), ale nie ustąpię do swoich ostatnich dni.

Zdzisław

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska