Monstrualna piękność

Agnieszka Górak architekt krajobrazu
Monstera jest częstym gościem w naszych domach. Ta egzotyczna roślina wnosi ze sobą do pomieszczeń dynamikę i swobodę roślinnego życia - prosto z tropikalnego lasu.

Ma olbrzymie, lśniące, skórzaste liście i bardzo długie, bo nawet 60-centymetrowe, ogonki. Co charakterystyczne, u większości monster są głęboko powcinane, a nieraz i podziurawione.
W wietrznych i deszczowych warunkach tropikalnych lasów ażurowość liści jest zbawienna - ich wielkie powierzchnie nie są wtedy darte i szarpane, ponieważ i wiatr, i woda mogą swobodnie przez nie przenikać. Ogromne liście zapewniają roślinie gromadzenie energii słonecznej, która pozwala na intensywny wzrost. Pomocne w odżywieniu monstery są jej korzenie powietrzne, które chłoną wilgoć z powietrza, a sięgając ziemi, rozrastają się w niej, pełniąc rolę podpór i normalnych korzeni. A jest co podpierać i dokarmiać.

Monstery osiągają w naturze wiele metrów wysokości - muszą bowiem sięgnąć z dna tropikalnego lasu aż do koron drzew. Robią to, wędrując po pniach, oplatając je i przytrzymując się korzeniami przybyszowymi. Z tego opisu wywnioskować możemy, że monstery to pnącza, drewniejące u dołu, krzewiaste, półepifityczne. To ostatnie określenie mówi o tym, że ich życie płynie zarówno dzięki ukorzenieniu się w dnie lasu, jak i przytrzymywaniu się swoimi korzeniami drzewa - nosiciela. Ciekawą cechą monster jest zróżnicowanie kształtu i rozmiaru ich liści w zależności od wieku roślin. Podobne są w tym do blisko spokrewnionych z nimi filodendronów i niestety często z nimi mylone.
Młode liście są pełne, nie podziurawione i zdecydowanie mniejsze niż u roślin starszych. Z wiekiem liście stają się coraz większe. Po to, by u w pełni dojrzałej rośliny podzielić się na pasma i mieć wiele owalnych dziur. Ta cecha monstery jest utrwalona w jej angielskiej nazwie - "roślina szwajcarsko serowa".

Uprawa monstery w warunkach domowych jest łatwa. Roślina znosi temperaturę naszych domów: 10 - 20 oC. Wymaga dużo rozproszonego światła - najlepiej, jak będzie stała w słabiej oświetlonym oknie lub nieco w głębi pomieszczenia oświetlonego zachodnim albo południowym słońcem. W mieszkaniach ogrzewanych przez kaloryfery końcówki jej liści mogą brązowieć, a to ze względu na zbytnią suchość powietrza. Z tego powodu liście monstery należy zmywać, ale nie zraszać, bo na liściach mogą pojawić się plamy. Dla podkreślenia urody rośliny możemy nabłyszczać jej liście raz w miesiącu - ten zabieg dodatkowo chroni ich wielkie połacie przed szybkim pokryciem się kurzem.

Pielęgnując monstery, pamiętajmy o ich nawożeniu oraz przesadzaniu. Mimo że są ogromnymi roślinami, musimy się z ich przesadzaniem uporać raz na 3-4 lata. Ziemię lubią żyzną i przepuszczalną, o pH zbliżonym do 6,0 - może to być mieszanka ziemi kompostowej, darniowej, inspektowej z gliną i torfem. Na dno donicy sypiemy grubą warstwę drenażu (keramzyt, żwir). Przy przesadzaniu część długich korzeni powietrznych możemy wsadzić do ziemi - niech wypuszczą normalne korzenie. Nigdy tych dziwnych, zwisających korzeni nie odcinajmy - są niezbędne, a i egzotyki przydają.
Monstery w domowych warunkach możemy rozmnażać, dzieląc je nożem na kawałki i takie pędowe sadzonki ukorzeniając. Dbajmy o to, by każdy kawałek miał 2-3 liście, a miejsce cięcia przesypmy węglem drzewnym. Ukorzeniamy je w mieszance torfu z piaskiem (3:1). Odmładzanie polega na odcięciu wierzchołka z kilkoma liśćmi i ukorzenieniu go. Dodatkowo pomoże tu jednoczesne wsadzenie do ziemi korzeni powietrznych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska